Biegi
Dwa biegi w Karczmie Borowej
Uczcili pamięć Żołnierzy Wyklętych
(fot. Rafał Paszek)
26.02.2017
Podczas tegorocznej edycji rozegrano jeszcze bieg na dystansie 4 700 metrów. Ten odcinek padł łupem Szymona Krawczyka z Leszna, żołnierza 4 pułku przeciwlotniczego.
- Trasę znam bardzo dobrze, ale trzeba przyznać, że przez ostatnie kilka dni pogoda nas nie rozpieszczała. Było trochę błota, miejscami ślisko i trzeba było uważać. Każde zwycięstwo cieszy, tym bardziej podczas takiego biegu. Trzeba pokazywać, że pamiętamy o historii i jest to taka lekcja przez sport – mówi Krawczyk.
Na drugim miejscu uplasował się Maciej Terka, a trzeci był Tomasz Musiał.
Wśród kobiet triumfowała Ewa Pachurka z Jarocina.
- Wczoraj biegłam ultramaraton w sztafecie, a dzisiejszy bieg chciałam potraktować treningowo. Jestem żołnierzem i mój zawód zobowiązuje do tego, aby brać udział w takiej imprezie – przyznała Pachurka.
Jako druga na linię mety przybiegła Katarzyna Cendera, a na najniższym stopniu podium stanęła Adrianna Popielas.
Po zakończeniu biegów na wszystkich czekała gorąca grochówka.
Organizatorami zawodów było Stowarzyszenie Sympatyków Klubu Unia Leszno oraz Leszczyńscy Patrioci.
W niedzielne południe na terenie Karczmy Borowej wystartował „Bieg Tropem Wilczym” upamiętniający Żołnierzy Wyklętych. Na dwóch dystansach rywalizowało trzystu biegaczy, ale to nie wynik był tu najważniejszy.
Pierwszy rekreacyjny bieg rozegrany został na trasie o długości 1963 metrów. Ten dystans jest nieprzypadkowy, gdyż symbolizuje rok, w którym zginął ostatni Żołnierz Wyklęty. W biegu wziął udział m.in. prezydent Łukasz Borowiak i wiceprezydent Piotr Jóźwiak. Przed startem wszyscy uczestnicy odśpiewali Mazurka Dąbrowskiego.
- W tym roku biegnie prawie 280 miast w całej Polsce i po za granicami naszego kraju. W sumie jest to około 65 tysięcy uczestników. Chcieliśmy po raz drugi być częścią tej wielkiej i fantastycznej imprezy – mówi Bartosz Domagała ze Stowarzyszenia Sympatyków Klubu Unia Leszno.
Trasę 1963 metrów jako pierwszy pokonał Antoni Prałat.
Podczas tegorocznej edycji rozegrano jeszcze bieg na dystansie 4 700 metrów. Ten odcinek padł łupem Szymona Krawczyka z Leszna, żołnierza 4 pułku przeciwlotniczego.
- Trasę znam bardzo dobrze, ale trzeba przyznać, że przez ostatnie kilka dni pogoda nas nie rozpieszczała. Było trochę błota, miejscami ślisko i trzeba było uważać. Każde zwycięstwo cieszy, tym bardziej podczas takiego biegu. Trzeba pokazywać, że pamiętamy o historii i jest to taka lekcja przez sport – mówi Krawczyk.
Na drugim miejscu uplasował się Maciej Terka, a trzeci był Tomasz Musiał.
Wśród kobiet triumfowała Ewa Pachurka z Jarocina.
- Wczoraj biegłam ultramaraton w sztafecie, a dzisiejszy bieg chciałam potraktować treningowo. Jestem żołnierzem i mój zawód zobowiązuje do tego, aby brać udział w takiej imprezie – przyznała Pachurka.
Jako druga na linię mety przybiegła Katarzyna Cendera, a na najniższym stopniu podium stanęła Adrianna Popielas.
Po zakończeniu biegów na wszystkich czekała gorąca grochówka.
Organizatorami zawodów było Stowarzyszenie Sympatyków Klubu Unia Leszno oraz Leszczyńscy Patrioci.
Bartek Klupś
Komentarze
245 000 zł
sprzedaż, Rydzyna
69 000 zł
sprzedaż, Krzywiń
445 000 zł
sprzedaż, Święciechowa
słuszne/ poglądy i służycie takiemu, a nie innemu Panu, to też nazywalibyście ich żołnierzami wyklętymi, czy pospolitymi bandytami
4 500 zł
Fiat Punto, Wschowa
2 137 zł
Audi A4, Leszno
120 zł
BMW 123, Wilkowice