Pierwsze dwa dni zmagań na parkurze w hali Wyższej Szkoły Marketingu i Zarządzania na leszczyńskich Antoninach przeznaczone były na konkursy półfinałowe. Najlepsi zawodnicy z piątkowych i sobotnich przejazdów awansowali do niedzielnych finałów, w których podnosił się nie tylko prestiż rywalizacji, ale i wysokość przeszkód. Zawisły odpowiednio na 135, 145 i 150 cm.

Ostatecznie najlepszym z juniorów okazał się wymieniany wśród zdecydowanych faworytów, startujący na koniu El Camp Andrzej Opłatek z Klubu Jeździeckiego HEAA Turek. Za zwycięstwo zainkasował 6 tysięcy złotych.

Najwyżej sklasyfikowany juniorem z naszego regionu był 15-letni Olaf Klein z JKS Przybyszewo. Młody jeździec i jego koń Evisto2 zajęli dziesiątą pozycję. Mimo bardzo dobrego występu i piątej lokaty w drugim półfinale, poza czołową „dziesiątką” znalazła się reprezentująca KJ Agro Handel Śrem, Dajana Pawlicka. Leszczynianka dosiadała konia Bartino, należącego do jej starszego brata, żużlowca Przemysława Pawlickiego.

W kategorii młodych jeźdźców rywalizację zdominowała Zuzanna Gowin na koniu Emperio Van’t Roosakker. Reprezentująca KJ "Metpol" Grodziec zawodniczka nie miała sobie równych w obu konkursach półfinałowych, a także dwunawrotowym finale. Na jej konto wpłynie 6 tysięcy złotych.

W gronie seniorów pozycji lidera Halowego Pucharu Polski bronił pochodzący z Krzepielowa pod Sławą, Jarosław Skrzyczyński. Przez półfinały jeździć Agro-Handlu Śrem przebrnął bez punktów karnych i wydawało się, że finał będzie dla niego formalnością. Niestety w decydującej rozgrywce dosiadający Baltazara Du Rouet zawodnik pojechał znacznie gorzej i ukończył zmagania na czwartej pozycji. Po główną nagrodę, 12 tysięcy złotych sięgnął Michał Kaźmierczak z KJ Leśnia Wola na koniu Stakorado. Drugie miejsce wśród seniorów wywalczył Marcin Bętkowski z KJ Agro Handel Śrem, a trzecie Piotr Morsztyn z Klub Jeździeckiego Osadkowski.

W stawce najlepszych seniorów rywalizowała jeszcze dwójka jeźdźców z naszego regionu. Łukasz Wasilewski z Lasocic na słynnym Wavantosie zajął szóste, a Hubert Kierznowski z Kietlowa czternaste miejsce.