Koszykarze Polonii 1912 Leszno fatalnie radzili sobie w ostatnich rozgrywkach Międzywojewódzkiej Ligi Seniorów. Skąd pomysł na II ligę?

Jacek Kaszuba: Chcieliśmy rozpocząć budowanie składu drużyny seniorów w Rydzynie. Po konsultacjach z przedstawicielami miasta - prezydentem Tomaszem Malepszym i Zbigniewem Białasem stwierdziliśmy, że nie ma sensu zaczynać czegoś od nowa. Po rozmowach z działaczami Polonii 1912 Leszno doszliśmy do wniosku, że stworzymy na nowy sezon zespół drugoligowy. Mamy możliwość uzyskania dzikiej karty, uprawniającej do gry w tej klasie rozgrywkowej. Pomóc w tym mają sponsorzy i miasto.

Jakich nakładów finansowych wymaga gra w drugiej lidze?

Chcąc rywalizować w drugiej lidze musimy podnieść zarówno poziom sportowy i organizacyjno-finansowy. Warunkiem zmian w sekcji koszykarskiej postawionym przez sponsora tytularnego drużyny - firmę Jamalex jest uzyskanie autonomii w ramach Polonii, stworzenie nowego zarządu dla sekcji i obecności w nim. Firma chce mieć kontrolę nad sytuacją. Roczny budżet drugoligowej sekcji będzie wynosił około 350 tysięcy złotych. Miasto zapewnia 200 tysięcy złotych, pozostałe środki będą pochodziły od sponsora. Koszty utrzymania będą znacznie większe, niż choćby w ubiegłym roku, ale wiąże się to głównie z potrzebą zatrudnienia nowego trenera i zawodników.

Czy wiadomo już kto będzie trenerem sekcji koszykarskiej Polonii?

Mamy kilku kandydatów. Najprawdopodobniejszym wariantem jest związanie się trenerem drugoligowej drużyny z Wrocławia. Rozmowy są zaawansowane i możliwe, że na dniach będziemy je finalizować. Sprawa nie jest jednak przesądzona, bo mamy też propozycje od innych trenerów.

Co z dotychczasowym trenerem, Zenonem Sosińskim?

Chcemy mu zaproponować, żeby został kierownikiem odpowiedzialnym za organizację zawodów.

Kto będzie grał w drugoligowej Polonii? Czy zostaną zawodnicy, którzy reprezentowali klub w ostatnim sezonie?

Chcemy zorganizować jak najszybciej obóz w Lesznie, podczas którego przyjrzelibyśmy się miejscowym zawodnikom. Zależy nam na tym, żeby w drużynie znaleźli się ludzie stąd. Przed nikim nie zamykamy drzwi. Myśląc jednak o podniesieniu poziomu sportowego zaprosimy też na wspólne treningi zawodników z Wrocławia, Poznania. Być może pojawią się też koszykarze ze Wschowy i Głogowa. Podczas obozu trener, którego do tego czasu wybierzemy zadecyduje o tym, kto będzie w drużynie.

Czy już teraz można mówić o celach sportowych drużyny?

W pierwszym sezonie będziemy chcieli zająć miejsce w środku tabeli. Wielkim sukcesem byłoby 4-5 miejsce.