Około 200 osób oglądało niedzielny mecz w Trapezie. Zdaniem trenera leszczyńskich koszykarek frekwencja mogła być wyższa, gdyby nie kolizja terminów z imprezą na Stadionie Alfreda Smoczyka. - Szkoda, że wyskoczył żużel i zabrał nam trochę widzów - mówi Krzysztof Zajc. - Wiadomo, że z żużlem się w Lesznie nie wygra i nawet nie o to chodzi. Szkoda jednak, że tak się stało, bo w tak małym mieście dwie imprezy jednego dnia o tej samej godzinie to troszkę nie tak. Mimo to kibice, którzy dosyć licznie przybyli do Trapezu wychodzą z niego zadowoleni - dodaje.

XDemon Tęcza ma bardzo ambitny cel na bieżące rozgrywki. Krzysztof Zajc ma wprowadzić drużynę do centralnej pierwszej ligi. - Nie ukrywam, że mamy zespół mocniejszy niż w ubiegłym roku. Nasza drużyna jest teraz bardziej zbilansowana - mówi trener leszczyńskich koszykarek.

Mimo efektownego zwycięstwa trener XDemon Tęczy dostrzegł pewne mankamenty w grze swoich podopiecznych. - W pierwszej połowie meczu zagraliśmy zbyt mało agresywnie w obronie - mówi Krzysztof Zajc. - Do skuteczności nie mam wielkich uwag, choć nie trafiliśmy kilka razy, będąc na czystych pozycjach. W obronie musimy mieć pełne zaangażowanie całej piątki. W drugiej połowie dziewczyny wzięły to sobie do serca i broniły już znacznie lepiej.

Krzysztof Zajc nie chce oceniać szans swoich podopiecznych na awans wyłącznie na podstawie niedzielnego zwycięstwa. - W lidze spotkamy się z mocniejszymi rywalami niż Stal Brzeg. Dopiero z czasem wyjdzie więc prawdziwa wartość naszego zespołu - mówi trener XDemon Tęczy.