Z jakim faworytem, przecież faworytem jest Tęcza według trenera.R.B. ma z tym składem aspiracje na pierwszą 4 w 1 lidze. Żenada.

Trener dymisja - zarząd leśny do wymiany -

Nowy trener nic nie zmienił. Widać tamten nie był taki zły, postępy jak widac tylko w Jamalexie.Przynajmni ej tam mecz chce się oglądać.

Szanowny Panie X, trener RB to autorytet w swiecie kobiecej koszykowki,

Zastanawiam się dlaczego trener Barański w środowisku ma taką wysoką renomę. Piszę tak nie dlatego, że przegraliśmy czwarty mecz z rzędu lecz dlatego, że dwa spośród nich powinny zakończyć się wygraną. Mam na myśli mecze z Gorzowem i Aleksandrowem. Szczególnie to drugie spotkanie zostało przegrane na własne życzenie i winną za to obarczam trenera nie zawodniczki. Na niespełna 6 minut do końca meczu prowadzimy różnicą 12 punktów a trener z uporem maniaka zajeżdża dziewczyny, które grają całe spotkanie mając na ławce kilka wypoczętych, efekt zmęczenie narasta mnożą się faule słabsza gra w obronie mecz przegrany. Wczorajszy mecz był bardzo trudny do wygrania ale zawsze można próbować. Gdy wynik w czwartej kwarcie był już rozstrzygnięty trener łaskawca na boisko wpuszcza młode (rocznik 98) trener drużyny przeciwnej również gra drugą piątką ale to "tęczowe" wygrywają ten fragment meczu 15:4 i w efekcie czwartą kartę. Dziewczyny szacun za postawę bo wiem, że nie macie lekko i po drodze z tym trenerskim guru ale wy wyszłyście na boisko z podniesionym czołem i pokazałyście, że zasługujecie na to by traktować was jako pełnoprawne członkinie zespołu. Żywię nadzieję (chociaż o nadziei różnie mówią), że trener przestanie błądzić we mgle i spojrzy na zespół jaki ma w szerszej perspektywie niż w okolice czubka własnego nosa tego wam, sobie i całej tęczowej rodzinie życzę,

Napiszę to po raz kolejny...Ryszard Barański aaaaeeeeeoooooo. Tego Pana należy się pozbyć jak najszybciej. Przecież to było pewne, że wyniki tego zespołu będą takie jakie są. Jedna sprawa, że kadra zespołu jest dużo słabsza niż przed rokiem, ale trener nie ma kompletnie wizji i pomysłu na tą drużynę.

Ryszard Barański autorytetem w żeńskim baskecie? Nie rozśmieszaj mnie. Autorytetem to on może i był, ale 15 lat temu. Pisałem to już wiele razy, w obecnym baskecie taki trener starej daty nie ma już racji bytu. Najlepszym przykładem jest Łukasz Grudniewski. Tylko młody trener, z pasją, z zaangażowaniem, z pomysłem i z chęciami do pracy. U Pana Barańskiego nie ma już żadnej z tych rzeczy.

Byłem pewny, że prezes Pielech po kilku latach odpoczynku znowu chce zbudować drużynę. Jednak zatrudniając Barańskiego popełnił taki sam kardynalny błąd jak kilka lat temu kiedy przed ostatnim sezonem gry w ekstraklasie zatrudnił Raczyńskiego. Jeśli się mylę to mnie poprawcie bo nie jestem pewien czy Barańskiego nie zatrudniał czasem Pan Mencel.

Leszno tęskni za dobrym żeńskim basketem. Zróbcie coś z tym!

do leszno. Tylko koleś mógł zatrudnić taki "autorytet", a z tego co wiem, RB i prezes Mencel to nie ta sama bajka

Do kom. nr 11 (leszno).
Piszę w celu wyjaśnienia. Ja nie podpisywałem umowy o zatrudnienie pana trenera R. Barańskiego. Choć muszę przyznać, że pewne rozmowy rozpoczęły się gdy pełniłem funkcję prezesa. Nie byłem tego pomysłu autorem. Ja rezygnując z prezesa na Walnym Zebraniu powiedziałem, że uważam za osobistą porażkę, że nie udało mi się namówić trenera Krzysztofa Zajca aby dalej prowadził pierwszy zespół. Choć doskonale zrozumiałem i szanuję decyzję trenera Zajca. Zastanawiam się co się stało po mojej rezygnacji. Po zakończeniu ubiegłego sezonu wszystkie zawodniczki wyraziły chęć pozostania na następny sezon w Tęczy. Stało się inaczej.
Mam nadzieję i wierzę, że Tęcza sprawi jeszcze wiele pozytywnych niespodzianek. Bolesław Mencel.

Ty Bolek włącz na wspólnej zrób kawkę - twoj czas już minął i nie stresuj sie

do Do bolka. Możemy dyskutować, ale nie po chamsku.Musisz sobie poradzić sobie z frustracją inaczej a nie obrażając człowieka kt.dużo zrobił dla Tęczy.
do kibic. Zawodniczki chciały zostać, ale w czasie gdy kluby szukają zawodniczek i sponsorów przed sezonem, prezes TJ wyjechał na wakacje. Zgadzam się, że w poprzednim sezonie w Tęczy grały zawodniczki niepokorne, ale trener musi je okiełznać. Skąd ta wiedza no,no czyżby pisał ktoś z zarządu.

Sport i sukcesy w nim najczęściej należą do osób niepokornych w duecie z pewnym siebie i swoich umiejętności szkoleniowcem. Mamy miłe zawodniczki bez sportowych sukcesów. Za nie dziękuję. Chcę przyjść na mecz i zobaczyć na parkiecie szalone baby,które nie oddadzą pii wyniki bez walki! Ja również uważam,że w tegorocznym składzie Tęczy brakuje Stasiuk,Witkoś i Lewińskiej. Pan T.J. i jego kolesiostwo doprowadził do dzisiejszej marnej sytuacji w tej drużynie.
Życzę sportowego olśnienia Zarządowi i trenerowi. Powodzenia dla całego zespołu!

Czy ktos z Państwa również czytał wypowiedź trenera R.B na portalu otopanorama ?

"-Nie ma zespołu. To nadal nie jest grupa. Jest duże zróżnicowanie w umiejętnościach. Dziewczyny też za szybko się poddają po niepowodzeniach. Dobra była nasza pierwsza kwarta. Tradycyjnie w połowie II kwarty trzeba było zrobić zmiany, bo niestety mamy króciutką ławkę. To jest nasz problem. Zmienniczki nie wnoszą do zespołu tego co powinny. Przynajmniej nie powinny robić błędów. To podcina skrzydła. Potem założyłem, że wejdą zawodniczki drugiej piątki. W tym miejscu podziękowania też dla trenera gości, który również w tym momencie wpuścił drugi garnitur– powiedział Ryszard Barański, trener XDemon Tęczy Leszno. "

Najwyraźniej nie jest w stanie pogodzić się z faktem ze zaciag jaki przyprowadził nie spełnia oczekiwań. Probuje wazystkim zamydlic oczy. Strata goni strate , a kibice moga obserwowac festiwal nie celnych rzutow.Tak kiepskiej gry dawno nie widziałem. Nie taka Tecze chcemy ogladac. Winą próbuje obarczyc młode zawodniczki , które były w stanie udowodnić że stać je na grę w pierwszej lidze. ( z łaski podrowane kilka minut czwartej kwarty chyba dlatego żeby te "lepsze" już bardziej się nie pograzały).

Tradycyjnie w połowie drugiej kwarty? O ile się nie mylę kwarta trwa 10 minut , połowa 5. Co przez 5minut gry zrobiły zawodniczki pierwszopiatkowe jeśli kwarta kończy się wynikiem 22:4? 4 punkty ha ha ha
Zmienniczki nie wnoszą nic? Przez większość meczów siedzą na ławce , nierozgrzane wchodzą a wymagania w stosunku do nich są olbrzymie. Pojawiaja sie gdy wynik jest praktycznie roztrzygniety. Tworzenie aureli nad glowami starszych jest wrecz absurdem, robienie gwiazd z zawodniczek bez osiągniec i z kiepskimi umiejetnosciami mija sie z celem. A celem powinno byc tworzenie ZESPOLU ktory wygrywa mecze. To one miały się uczyć przy starszych kolezankach gry w dobry basket , ale jak widzę powinno być odwrotnie.
Dziewczyny widziane jako rezerwowe dajcie z siebie wszystko , nie zalamujcie się , trenujcie . Widac w Was wolę walki i chęć zdarcia parkietu. Każda era kiedyś mija , mam nadzieję że ta minie jak najszybciej. Trener powinien byc jak kapitan na statku, tu jest inaczej.Ten Titanic wlasnie tonie miejmy nadzieje ze tym razem wyjatkowo opusci go jako pierwszy. Panie prezesie czas wziąść pod uwagę komentarze kibiców. Przecież gra jest właśnie dla nas. Do zobaczenia na kolejnym meczu choć już nie wiem czy chce na to patrzeć ..

Do komentarza 23 - tak czytałem jego wypowiedź i w pierwszym odruchu chciałem zamieścić wpis podobnej treści co twój ale uznałem, że trener jest jednostką niereformowalną, przekonaną o swojej nieomylności i wszelkie głosy krytykujące jego pracę ma dokładnie tam gdzie słońce nie dochodzi . Co do młodych pozostaje im gra na II ligowym froncie bo u tego Pana nie pograją.

Racja w ubiegłym sezonie leszczynianki również przegrywaly na początku sezonu. Z jedna a zarazem wielką różnicą , przegrane nie przekraczaly różnicy 10 punktów. Widać było walkę , trochę pecha bo 2,4,7 punktów były w zasięgu widocznie wówczas brakowało szczęścia. Teraz już nawet szczęście by nie pomogło ...22punkty do tyłu to prawie deklasacja. Za taki wynik w nagrodę powinien być spadek.

Haha RB mistrz motywowania zawodniczek! Fajnie mieć trenera, który nie stoi za dziewczynami....
Według niego nie ma zespołu i grupy? Racja...ale czyja to wina? Sam sobie taki skład wybrał wraz z TJ, więc niech teraz nie narzeka. Poza tym jest trenerem i on jest odpowiedzialny za zbudowanie "grupy". Trochę autorefleksji by się temu panu przydało.
Kolesiostwo i zarządowo-trenerskie kółko wzajemnej adoracji niczego dobrego nie przyniosło i nie przyniesie.