Piłka Nożna
Mecz w Lesznie języczkiem u wagi
Polonia rozdaje karty
(Fot. Łukasz Witkowski)
Od kilku tygodni wiadomo już, że przygoda Polonii z IV ligą potrwa dłużej niż jeden sezon. Bardzo młodej ekipie z Leszna nie uda się wrócić w tym roku do III ligi. Nie znaczy to jednak, że ostatni w tym sezonie pojedynek pozbawiony jest dużej stawki. Do Leszna przyjedzie LKS Ślesin, drużyna która niemal całą wiosnę spędziła w fotelu lidera, a obecnie znajdują się na drugim miejscu, z identycznym dorobkiem punktowym jak lider, KKS Kalisz. Zwycięstwo w Lesznie, przy potknięciu drużyny z Kalisza w konfrontacji z Orłem Mroczeń będzie dawać piłkarzom ze Ślesina upragniony awans do III. Jednak Polonia także ma o co grać. Gdy stało się jasne, że Kalisz i Ślesin są poza zasięgiem rywali, z leszczyńskiego klubu wypłynęła jasna deklaracja: - Gramy o trzecią pozycję – mówią zgodnie piłkarze.
Obecnie Polonia jest trzecia z trzynastoma punktami do dwóch czołowych drużyn i trzema punktami przewagi nad lokalnymi rywalami: Dąbroczanką Pępowo i Obrą Kościan, którą pokonała w przedostatniej kolejce. Trener Polonii, Waldemar Jędrusiak spodziewa się w niedzielę ciekawego widowiska. - Cieszymy się, że gramy z tak mocnym rywalem, to powinno wyzwolić dodatkową motywację – przyznał.
Na potknięcie leszczynian czeka przede wszystkim Dąbroczanka Pępowo. Zespół Michała Roszaka może przeskoczyć Polonię. Ma łatwe zadanie bowiem w ostatniej kolejce podejmie najsłabszy w rozgrywkach LKS Gołuchów.
Prawie wszystkie mecze 30 kolejki IV ligi rozpoczną się w niedzielę o 16.00. Jedyny wyjątek to spotkanie w Ostrzeszowie. Tamtejsza Victoria podejmie Obrę Kościan w sobotę o 14.00.