Piłka Nożna
Potrzeba wzmocnień
Jędrusiak: Na więcej nie było nas stać
23.06.2015
Piłkarze Polonii Leszno marzenia o powrocie do III ligi muszą odłożyć na kolejny sezon. W właśnie zakończonym zajęli trzecie miejsce. – By skutecznie walczyć o III ligę potrzebujemy wzmocnień, szczególnie w linii obrony – przyznaje trener leszczyńskich piłkarzy, Waldemar Jędrusiak.
Plan był taki, by po ubiegłorocznym spadku szybko wrócić do III ligi. Jesienią piłkarze Polonii długo utrzymywali się czołówce, ale nie uniknęli też zawirowań związanych ze zmianą trenera i wahań formy. Wiosną zespół prowadzony przez Waldemara Jędrusiaka też miał swoje kłopoty. Wynikały przede wszystkim z krótkiej ławki rezerwowych. Gra drużyny opartej w dużej mierze o bardzo młodych piłkarzy daleka była od stabilności. Porażka u siebie z Piastem Kobylin, remis w Mroczeniu i na swoim terenie z Olimpią Koło z końcówki rundy wiosennej, to wyniki które zaskoczyły wielu kibiców i sprawiły, że leszczynianie stracili dystans do liderujących ekipa z Kalisza i Ślesina. Ostatecznie remisując w ostatniej kolejce z LKSem Ślesin Poloniści zapewnili sobie trzecią lokatę w czwartoligowych rozgrywkach. Zdaniem trenera, to pozycja odpowiadająca możliwościom zespołu. – Na więcej nie było nas stać w takim składzie personalnym. Mieliśmy w kadrze 17, 18 graczy, przede wszystkim bardzo młodych. Drużyna wspierana była juniorami starszymi. To jest jednak zespół perspektywiczny. W grupie panuje dobra atmosfera, mimo pewnym problemów, także kontuzji.
Myślę, że trzecie miejsce w tym składzie należy uznać za sukces – podkreśla Jędrusiak. „Myślę, że będą zakusy na to, by w kolejnym sezonie powalczyć o awans, a jeśli tak, to zespół potrzebuje wzmocnień linii obrony. Przydałoby się dwóch, trzech doświadczonych zawodników w obronie. Może Przemek Kowalski, który wraca z Chin?”
Szkoleniowiec przyznaje, że o jego losie w klubie zadecyduje w najbliższym czasie zarząd. Jędrusiak nie ukrywa, że jest gotowy dalej pracować z seniorami Polonii, ma też wizję przyszłości zespołu. – Myślę, że będą zakusy na to, by w kolejnym sezonie powalczyć o awans, a jeśli tak, to zespół potrzebuje wzmocnień linii obrony. Jeśli dojdzie ktoś w ofensywie, to dobrze, ale jeśli nie, to piłkarze, którzy są, dadzą radę. Pod warunkiem oczywiście, że będą chcieli zostać w Polonii. Przydałoby się dwóch, trzech doświadczonych zawodników w obronie do podniesienia poziomu i wzmocnienia rywalizacji. Może Przemek Kowalski, który wraca z Chin? – zastanawia się Jędrusiak.
Zdaniem trenera drużyna Polonii powinna być oparta o wychowanków oraz piłkarzy, którzy przyjeżdżają do Leszna na studia i ma być mieszkanką doświadczenia z młodością. – Nadal chcemy utrzymywać dobrą współpracę z zespołami juniorskimi i wprowadzać do kadry seniorskiej najzdolniejszą młodzież. Tak jest w każdym rozsądnie prowadzonym klubie i chcemy, żeby tak było również w Lesznie – zakończył szkoleniowiec trzeciej drużyny IV ligi.
Marcin Hałusek
