Sporty walki: Karate
Sei Budokai po raz pierwszy w Lesznie
Walczyli w pełnym kontakcie
(Fot. Rafał Paszek)
21.10.2014
Młodzi zawodnicy z sześciu państw wzięli udział w rozgrywanym w Lesznie turnieju No Limit w karate Sei Budokai. Uczestnicy zawodów mogli pozwalać siebie na kopnięcia, duszenia czy dźwignie przez co walki były bardzo emocjonujące i widowiskowe. Wiele medali zdobyli reprezentanci Polski.
Sei Budokai to styl, w którym przeciwnicy walczą w pełnym kontakcie. Dozwolone są rzuty, kopnięcia, uderzenia, dźwignie, duszenie. Możliwa jest także walka w parterze. - Możemy w pewnym uproszczeniu określić ten rodzaj walki jako połączenie judo z pełnokontaktowym karate - mówi Jan Sznajder, który podczas zawodów w Lesznie pełnił funkcję sędziego. - Zawodnicy walczą w kimonach i są chronieni kaskami z kratą na twarzy. To wyklucza większość nieprzyjemnych kontuzji - dodaje.
W sobotę odbyły się w Lesznie pierwsze zawody w stylu Sei Budokai. W sali sportowej Gimnazjum nr 9 w Lesznie rywalizowali zawodnicy z Polski, Rumunii, Grecji, Niemiec, Turcji i Słowacji. Nie zabrakło także zawodników z klubu Red Tiger Leszno, którzy sześciokrotnie stawali na turniejowym podium. Najlepszy wynik osiągnął Remigiusz Mikołajewicz, który wywalczył złoty medal w kategorii do 60 kilogramów. Ponadto medale dla gospodarzy zdobywali: Beata Mikołajewicz, Krystian Hajndrych, Janusz Przewoźny, Erwin Garbarczyk i Marcin Triebs.
Triumfatorzy:
Kajetan Kuźniak (Polska) - do 40 kg mężczyzn
Natalia Jasińska (Polska) - do 60 kg kobiet
Remigiusz Mikołajewicz (Polska) - do 60 kg mężczyzn
Adrian Winkler (Niemcy) - do 70 kg mężczyzn
Bünyamin Tunc (Turcja) - do 75 kg mężczyzn
Andreas Voinescu (Rumunia) - do 85 kg mężczyzn
Marcin Gliński (Polska) - powyżej 90 kg mężczyzn
