Tradycja nadawania złotego pasa sięga czasów Bruca Lee, który uhonorował w ten sposób swojego mistrza. Pierwsza osoba w Lesznie, która została wyróżniona w ten sposób to aktualny prezydent Łukasz Borowiak. We wtorek podczas specjalnego treningu zawodników UKS Grom Leszno złote pasy otrzymali Ewa Dobiała i Jerzy Pielech. - Staraliśmy się wyróżnić te osoby, które sercem i mentalną obecnością pomagają najmłodszym spełnić ich marzenia. O nadaniu złotego pasa zadecydowała kapituła małych wojowników - mówi Marek Tyczyński, trener UKS Grom Leszno. - Wpadliśmy na ten pomysł w ubiegłym roku, bo jest wiele osób, które nam pomagają i chcieliśmy się im odwdzięczyć - dodaje.
Jerzy Pielech pomaga leszczyńskiemu klubowi od lat. Można było na niego liczyć, kiedy UKS Grom Leszno miał trudności finansowe z przygotowaniem zawodów czy wyjazdem. - Pan Jurek zawsze mówił, żeby z problemami przychodzić do niego "jak w dym". Jesteśmy mu bardzo wdzięczni - mówi Marek Tyczyński.

Ewa Dobiała jest z wykształcenia psychiatrą. Pomogła wielu zawodnikom otworzyć się i szczerze mówić o swoich problemach. - Jestem niezwykle wzruszona i troszkę nawet zmieszana tym całym wydarzeniem - mówi Ewa Dobiała. - Jest mi bardzo przyjemnie, że jestem tu po raz kolejny i mogę patrzeć na dzieciaki. Rozwój każdego dziecka dotyczy zarówno sfery cielesnej jak i emocjonalnej. Czasami przychodzi moment, że potrzebny jest pewien impuls w gabinecie specjalisty.

Taekwondo, z którym stykają się dzieci trenujące w UKS Grom kładzie duży nacisk na rozwój osobowości zawodników. Na zajęciach odbywają się pojedynki, w których nie ma miejsca na agresję. - Najważniejsze są nasze zasady wyrażające się w takich pojęciach jak lojalność, posłuszeństwo, honor, odwaga oraz nieużywanie taekwondo bez powodu - przypomina Marek Tyczyński.