Wodne
Walczyli o Puchar Pokrywka Yachts
Lizzy płynęła najlepiej
(Fot. Łukasz Witkowski)
Pochodzący z Rydzyny Norbert Pokrywka żeglarskiej pasji oddany był od dziecka. Z żeglarstwem związane było również jego życie zawodowe. Absolwent oceanotechniki i okrętownictwa, inżynier Norbert Pokrywka zaprojektował i zbudował dziesiątki jachtów, które pływają po Jeziorach Dominickim, Sławskim, a nawet Jeziorach Mazurskich. – Jako żeglarz marzył o organizacji regat, ale nie zdążył więc postanowiłem zrobić to za niego. Regaty o Puchar Pokrywka Yachts w zamyślę są imprezą cykliczną i w tym roku odbywają się po raz drugi – powiedział Romuald Pokrywka, brat Norberta.
W sobotnie przedpołudnie w ośrodku Marina w Boszkowie pojawiło się trzynaście załóg, między innymi z Leszna, Rawicza, Wrocławia, czy Krakowa. – Większość to jachty turystyczne, a rywalizacja toczy się w jednej klasie – kabinowej open – dodał Romuald Pokrywka.
Zawody rozgrywane były przy wspaniałej, słonecznej pogodzie, choć żeglarze zgodnie podkreślali, że przydałby się nieco mocniejsze podmuchy wiatru. – Taka trójka w skali Beauforta byłaby idealna, zrobiłoby się jeszcze ciekawiej – przyznaje Romuald Pokrywka.
Ostatecznie najmniej punktów w trzech wyścigach zgromadziła załoga jachtu Lizzy ze sternikiem Przemysławem Szułczyńskim i to oni zostali triumfatorami zmagań. Drugie miejsce wywalczyła załoga jachtu Damy Rade ze sternikiem Michałem Bartlewiczem, a trzecią odebrał sternik jachtu Sanna, Ryszard Skrzypkowski. Po rywalizacji przyszedł czas na piknik i snucie planów na przyszłość.
Organizatorzy chcą by kolejny Memoriał Norberta Pokrywki miał nieco większy rozmach. – Chcielibyśmy zrobić dwudniowe regaty z większą ilością jachtów rywalizujących w kilku klasach – zakończył Romuald Pokrywka.