Triathloniści po raz drugi spotkali się w Osiecznej. Zawody zorganizował leszczyński klub REAL 64-sto.
Najpierw na starcie stanęli najmłodsi sportowcy. Dzieci i młodzież rywalizowała w aquathlonie, czyli dyscyplinie składającej się z pływania i biegu. W młodszej grupie wygrali: Adam Kaliciński z Kalisza i Olga Przybysz z Leszna. – Trenuję pływanie w klubie Astromal Akwawit Leszno, a biegać lubię, więc się zdecydowałam. W zeszłym roku debiutowałam, z pewnymi problemami, a dzisiaj udało mi się wygrać. Super zabawa.
Wśród młodzików najlepsi byli: Marta Zygmunt i Marcin Meier z Koła.

Triathloniści oprócz pływania i biegu, ścigają się jeszcze na rowerze. Na krótszym dystansie (pływanie 600 m, rower 15 km, bieg 3 km) najlepszy był reprezentant KS Biuro Podróży As Szczecin Michał Oliwa (44.:44).  – Jestem oczywiście bardzo zadowolony, chociaż przyznam, że nie spodziewałem się tak mocnego rywala, jakim okazał się kolega z Warszawy. Zakładałem, że już na początku uda mi się zrobić przewagę, że będę płynął, a później jechał sam, ale tak się nie stało. Na rowerze dopiero na ostatniej pętli uciekłem. Pływanie jest moją najmocniejszą stroną.  Jestem byłym pływakiem, triathlon trenuję od roku. To dla mnie nowe wyzwanie.
Kamil Damentka z UKS G-8 Bielany Warszawa miał czas o dwie minuty gorszy od zwycięzcy (46:44), a doświadczenie w triathlonie podobne. – W tej dyscyplinie odnoszę dopiero pierwsze sukcesy. Trenuję od roku, do tej pory pływałem. Zdecydowałem się na triathlon, zawsze lubiłem biegać i jeździć rowerem. W Osiecznej jestem pierwszy raz, podoba mi się, jestem zadowolony z wyniku.   
Trzecie miejsce w supersprincie zajął klubowy kolega zwycięzcy Marek Strachota z KS Biuro Podróży As Szczecin (47:19).

Dłuższy dystans (pływanie 950 m, rower 45 km, bieg 10,55 km) na Osieczna Triathlon Cup wybrało 56 osób. Zwycięzca pojawił się na mecie po niespełna dwóch godzinach i dziesięciu minutach. To Konrad Marciniak z Posnania Tri Team (02:09:30).  – Pływam od siedmiu lat, teraz przerzuciłem się na triathlon, spodobało mi się. Nie jest to łatwy sport, ale ciekawy. Trenuję dwa razy dziennie. Zawody w Osiecznej bardzo mi się podobały.   
Drugie miejsce zajął Marek Barczewski z Toruń, trzecie Mariusz Młotkowski z Piły.

Spośród kobiet najszybciej na mecie pojawiła się Anna Maliszewska ze Swarzędza. – Nie spodziewałam się, że tak dobrze wypadnę. Jestem po wakacjach i traktowałam ten start bardziej treningowo, nie liczyłam na żadne miejsce, a więc się bardzo cieszę. Zawsze biegałam, a to jest mój pierwszy sezon z triathlonem. W tym roku mierzę się jedynie z ćwiartkami ironman`a, w przyszłym będę się szykować na połówkę.

Bardzo emocjonujące były zmagania sztafet. Wygrał Team Ruska w składzie: Michał Galon, Roman Szczepaniak i Dawid Grodzki. Drugie i trzecie miejsce zajęły ekipy REAL 64-sto w składzie: Anna Płatek, Jakub Kazubski i Szymon Scholtz oraz Karol Pawlisiak, Przemysław Nalewaj i Dawid Walkowiak.

Wśród startujących było wielu amatorów, którzy debiutowali w zawodach triathlonowych. – Było ciężko – przyznał Arkadiusz Tyliński - ale satysfakcja ogromna. Decyzja, żeby startować zapadła spontanicznie, nawet niewiele trenowałem, ale się udało. Polecam wszystkim.