Ekipa Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk przyjechała do Rawicza poważnie osłabiona. Po wypadku w meczu ligi szwedzkiej kontuzjowany jest Thomas H. Jonasson. Lider zespołu przyjezdnego jest jednocześnie najskuteczniejszym zawodnikiem pierwszoligowych rozgrywek. Jego miejsce w składzie gdańszczan zajął młody i niedoświadczony Dominik Kossakowski. Mimo absencji szwedzkiego żużlowca to właśnie goście byli zdecydowanym faworytem niedzielnego pojedynku. Warto przypomnieć, że podopieczni Stanisława Chomskiego są jednym z głównych kandydatów do awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej.

Spotkanie rozpoczęło się od trzech remisów biegowych. W wyścigu czwartym najlepiej wystartował Ryan Fisher, który nie oddał prowadzenia do mety. Jeden punkt zdobył w tym biegu Adam Strzelec dzięki czemu rawiczanie wyszli na minimalne prowadzenie. Dwa kolejne wyścigi zakończyły się podziałem punktów. Nerwowo zrobiło się na starcie do wyścigu siódmego. Napięcia nie wytrzymał Dawid Stachyra, który wjechał w taśmę. Dzięki temu Niedźwiadki stanęły przed szansą odniesienia podwójnego zwycięstwa. Ich rywalami w powtórce biegu byli bowiem dwaj juniorzy gości. Po starcie nie zanosiło się jednak na zwycięstwo gospodarzy. Na pierwszym miejscu jechał Marcel Szymko a podopieczni Piotra Żyto dwoili się i troili, żeby zmienić tę sytuację. Jako pierwszy skuteczny atak przeprowadził Wiktor Gołubowskij. Dopiero na trzecim okrążeniu z młodzieżowcem gości uporał się Mariusz Puszakowski. Po tym wyścigu rawiccy kibice po raz pierwszy w tym sezonie nagrodzili swoich żużlowców owacją na stojąco.

Na sześciopunktowe prowadzenie gospodarzy natychmiast zareagował Stanisław Chomski, który za Dominika Kossakowskiego w wyścigu ósmym posłał do boju Renata Gafurowa. Ten manewr nie przyniósł jednak spodziewanych rezultatów, bo bieg wygrał Ryan Fisher. Dla Amerykanina było to trzecie zwycięstwo z rzędu tego dnia.


Ciasno zrobiło się po starcie do wyścigu dziewiątego. W efekcie na tor upadł Mariusz Puszakowski. Arbiter nie dopatrzył się w tej sytuacji winy żadnego z zawodników i powtórka mogła się odbyć w pełnej obsadzie. W powtórce ze startu najlepiej wyjechał Artur Mroczka, ale pojechał zbyt szeroko co natychmiast wykorzystali miejscowy żużlowcy. Mariusz Puszakowski i Wiktor Gołubowskij dowieźli do mety komplet punktów zapewniając gospodarzom 10 punktowe prowadzenie. W tym momencie jasnym stało się, że podopieczni Piotra Żyto mają szansę nie tylko na pierwsze w sezonie zwycięstwo, ale także na wywalczenie punktu bonusowego (w Gdańsku przegrali 38:52).


Rawiczanie do końca meczu utrzymywali bezpieczną przewagę nad gośćmi, ale punktu bonusowego nie udało im się wywalczyć. - Pokazaliśmy dzisiaj, że mamy jaja - komentował po meczu Mariusz Puszakowski. - Sporo pracowaliśmy na ten wynik. Dziś się cieszymy, chociaż mamy świadomość, że punkt bonusowy był na wyciągnięcie ręki. (jag)



Renault Zdunek Wybrzeże Gdańsk - 39
 1. Robert Miśkowiak - 11+1 (3,3,1*,w,1,3)
 2. Dominik Kossakowski - 0 (0,0,-,-)
 3. Dawid Stachyra - 6+1 (3,1*,0,1,1)
 4. Artur Mroczka - 7 (0,2,1,3,1)
 5. Renat Gafurow - 5 (2,t,2,w,1,-)
 6. Krystian Pieszczek - 9 (3,d,3,3,w)
 7. Marcel Szymko - 1 (d,0,1,-)

 Kolejarz Rawag Rawicz - 50
 9. Mariusz Puszakowski - 9+2 (2,2*,3,0,2*)
 10. Wiktor Gołubowskij - 11+2 (1*,3,2*,3,2)
 11. Jason Doyle - 11 (2,2,2,2,3)
 12. Sławomir Musielak - 4+2 (1*,1*,d,2)
 13. Ryan Fisher - 11+1 (3,3,3,2*,0)
 14. Bartosz Pietrykowski - 1 (1,0,0)
 15. Adam Strzelec - 3 (2,1,0)