Polscy kibice żużla przeżywali w Krsko piękne chwile od pierwszych wyścigów. Bardzo pewnie do półfinałów wjechali Tomasz Gollob i Jarek Hampel. Gollob z każdym biegiem fazy zasadniczej jeździł coraz szybciej i ostatecznie z 12 punktami na koncie zajął trzecie miejsce za Nicki Pedersenem i Taiem Woffindenem. Na czwartej pozycji po dwudziestu gonitwach sklasyfikowany został Hampel. W połowie zawodów złapał wprawdzie lekką zadyszkę, ale później dopasował się do nawierzchni toru w Krsko i był już bezbłędny.

Długo wydawało się, że w półfinale Grand Prix Słowenii ścigać się będzie również Krzysztof Kasprzak. Wychowanek Unii Leszno po trzech seriach uzbierał 7 punktów, jednak w dwóch kolejnych dorzucił tylko punkt i miejsce w półfinale musiał oddać Matejowi Zagarowi. Słoweniec, tak jak Kasprzak oraz Fredrik Lindgren zdobył 8 „oczek”, ale miał najwięcej indywidualnych zwycięstw w dorobku.

Półfinały były popisem Polaków. W pierwszym Jarek Hampel dał rywalom lekcję speedwaya na najwyższym poziomie. Pokonał kapitalnie dysponowanego w Słowenii lidera cyklu, Taia Woffindena, Darcy Warda i Grega Hancocka. W drugim spod taśmy najszybciej wystrzelił Tomasz Gollob i pomknął do mety po zwycięstwo. Za jego plecami o awans do finału walczyli Duńczycy. Górą był Niels Kristian Iversen. Nicki Pedersen oraz Matej Zagar mogli pakować sprzęt.

Po tym co polscy żużlowcy zaprezentowali w półfinałach, kibice mieli prawo oczekiwać równie pomyślnych rozstrzygnięć w decydującej gonitwie. Najlepszym startem popisał się w niej Hampel i nie dał się dogonić. Kapitalny bój o drugą pozycję stoczyli Tai Woffinden i Tomasz Gollob. Kilka razy tasowali się na dystansie, ale ostatecznie drugi na mecie zameldował się młody Brytyjczyk. Gollob był trzeci, a stawkę zamknął Iversen.

Woffinden bezwzględnie wykorzystał w Krsko nieobecność kontuzjowanego Emila Sajfutdinowa i powiększył przewagę nad Rosjaninem w klasyfikacji generalnej. Prowadzi z dorobkiem 134 punktów. Sajfutdinow, który planuje wrócić do rywalizacji o tytuł mistrza świata już za dwa tygodnie w Sztokholmie, pozostał ze 114 punktami i zajmuje drugą lokatę. Zaledwie 2 „oczka” do Tatara z Baszkirii traci Jarek Hampel, który do 4 punktów powiększył przewagę nad Nicki Pedersenem.  


Klasyfikacja Grand Prix Słowenii:
1. Jarosław Hampel (Polska) - 16 (3,1,0,3,3,3,3)
2. Tai Woffinden (Wielka Brytania) - 17 (3,3,3,2,2,2,2)
3. Tomasz Gollob (Polska) - 16 (3,1,2,3,3,3,1)
4. Niels Kristian Iversen (Dania) - 11 (3,3,1,2,0,2,0)
5. Nicki Pedersen (Dania) - 14 (2,3,3,3,2,1)
6. Darcy Ward (Australia) - 10 (1,2,2,2,2,1)
7. Greg Hancock (USA) - 9 (2,1,1,2,3,0)
8. Matej Zagar (Słowenia) - 8 (1,0,1,3,3,0)
9. Krzysztof Kasprzak (Polska) - 8 (2,2,3,1,0)
10. Fredrik Lindgren (Szwecja) - 8 (2,2,2,0,2)
11. Antonio Lindbaeck (Szwecja) - 7 (0,2,3,1,1)
12. Martin Vaculik (Słowacja) - 5 (1,3,0,1,0)
13. Aleksander Conda (Słowenia) - 3 (0,0,2,0,1)
14. Andreas Jonsson (Szwecja) - 3 (1,0,1,0,1)
15. Ales Dryml (Czechy) - 2 (0,1,0,1,0)
16. Leon Madsen (Dania) - 1 (0,0,0,0,1)