Kręgle
Kulanie "O zająca"
03.01.2010
Na tradycyjnym kulaniu "O zająca", spotkali się wczoraj kręglarze i przyjaciele sekcji kręglarskiej leszczyńskiej Polonii.
Od wielu już lat przysłowiowy zając nie jest główną nagrodą tego turnieju, ale tradycyjna nazwa pozostała.
Pamiętam takie zawody i zwycięzcę z zającem. Było to jeszcze na starej kręgielni przy ul. Bolesława Chrobrego wspominał jeden z nestorów leszczyńskich kręgli Joachim Król.
Sobotnie spotkanie, miało nie tylko sportowy cel. Tu chodzi przede wszystkim o integrację tego środowiska i dobrą zabawę przyznał z kolei jeden z głównych organizatorów Ireneusz Kaczmarek.
Przy okazji wspominano też, udany miniony już sezon w wykonaniu Polonii Zaproszeni goście najpierw zasiedli do wspólnego stołu a później podzieleni zostali na zespoły i ruszyli do rywalizacji na torach. Tu wynik nie był istotny.
W sobotni wieczór, prosto z eliminacji do Mistrzostw Polski do leszczyńskiej kręgielni, dotarli też juniorzy i juniorki Polonii. Mimo sporego zmęczenia samymi zawodami zakończonymi zresztą sukcesem i daleką, zimową trasą oni również stanęli do walki o przysłowiowego zająca.
Pamiętam takie zawody i zwycięzcę z zającem. Było to jeszcze na starej kręgielni przy ul. Bolesława Chrobrego wspominał jeden z nestorów leszczyńskich kręgli Joachim Król.
Sobotnie spotkanie, miało nie tylko sportowy cel. Tu chodzi przede wszystkim o integrację tego środowiska i dobrą zabawę przyznał z kolei jeden z głównych organizatorów Ireneusz Kaczmarek.
Przy okazji wspominano też, udany miniony już sezon w wykonaniu Polonii Zaproszeni goście najpierw zasiedli do wspólnego stołu a później podzieleni zostali na zespoły i ruszyli do rywalizacji na torach. Tu wynik nie był istotny.
W sobotni wieczór, prosto z eliminacji do Mistrzostw Polski do leszczyńskiej kręgielni, dotarli też juniorzy i juniorki Polonii. Mimo sporego zmęczenia samymi zawodami zakończonymi zresztą sukcesem i daleką, zimową trasą oni również stanęli do walki o przysłowiowego zająca.
Komentarze