Dotychczasowy rekord Polski w odległości lotu balonem na ogrzane powietrze wynosił ponad 230 kilometrów, należał do pilota Aeroklubu Leszczyńskiego Mirosława Kowalskiego. Zbigniew Jagodzik z kolei kilka lat temu pobił rekord wysokości, wznosząc się na ponad 7 tysięcy metrów.Teraz Kowalski wraz Jagodzikiem postanowili pobić rekord odległościowy. Polecieli w dwa balony, trzymając się blisko siebie. Mało że się im to udało, ale wręcz podwoili poprzedni rezultat, osiągając dystans 489 kilometrów.

– Wystartowaliśmy o 4.20 spod Góry Śląskiej i po siedmiu godzinach lotu lądowaliśmy między Białymstokiem a Augustowem – powiedział Radiu Elka Zbigniew Jagodzik. Piloci wybrali wręcz idealny dzień na tego typu wyczyn: bezchmurne niebo i stosunkowo silny wiatr, wiejący średnio ok. 75 kilometrów na godzinę z południowego zachodu. Zimowe powietrze sprzyjało też manewrowaniu.

– Mieliśmy jeszcze dość gazu, żeby lecieć dalej, ale musieliśmy lądować przed białoruską granicą – mówi Jagodzik. Baloniarz przyznaje, że lot nie był łatwy, szczególnie z tego powodu, że spora jego część odbywała się jeszcze przed świtem, co wymagało wielkiej koncentracji. Jednak, jak dodaje pan Zbyszek, widok wschodu słońca z balonu wynagrodził wszelkie trudy.