Mistrzostwa Świata Kobiet odbywały się od poniedziałku. Pogoda pozwoliła na rozegranie 14 konkurencji w 4 lotach we wtorek i w środę. Właśnie w środę rano Daria Dudkiewicz-Goławska wyszła na prowadzenie, wygrywając aż dwie z pięciu konkurencji. Po południu przypieczętowała wynik, zwiększając przewagę nad Litwinką Agne Simonaviciute do ponad 1200 punktów, zaś nad Australijką Nicolą Scaife (dwukrotną MŚ) do ponad 1600 punktów. Potem nastąpiły dwa dni złej, nielotnej pogody.

Dziś rano miał odbyć się ostatni lot, jednak od rana nad Nałęczowem zalegała mgła. Dyrektor sportowy Eugenijus Komas podczas odprawy o 5.00 rano postanowił zaczekać na rozjaśnienia, jednak godzinę później oświadczył, że mistrzostwa są zakończone. W tym momencie w hali odpraw wszyscy obecni tam Polacy wielką owacją przywitali nową Mistrzynię Świata. - Uszczypnijcie mnie – taki był pierwszy komentarz Darii Dudkiewicz-Goławskiej, kiedy już została wyściskana przez inne zawodniczki. Pilotka z Krzemieniewa lata od pięciu lat, do tej pory jej największe sukcesy to dwukrotne Mistrzostwo Polski Kobiet. Teraz odniosła największy sukces nie tylko osobisty, ale i w historii całego polskiego sportu balonowego. Złoty medal FAI (Międzynarodowej Federacji Aeronautycznej) odbierze podczas ceremonii zakończenia mistrzostw, zaplanowanej na 20.00. Miejsca pozostałych Polek: Beata Choma 14., Joanna Biedermann 15., Ewelina Leszczuk 25.