Biegi
Bieg na orientację
Noc halloweenowa przy żwirowni
(fot. Filip Wybieralski)









































01.11.2019
Kilkanaście osób wzięło udział w biegu na orientację, który zorganizowano przy żwirowni na Zaborowie. Tematem przewodnim imprezy była noc halloweenowa. Uczestnicy przebrani za zjawy, duchy oraz zombie pokonywali dwie trasy – turystyczną i zaawansowaną.
Inicjatywa powstała bardzo spontanicznie. Bieg zorganizowała grupa przyjaciół zrzeszona wokół UKS Dąb Leszno. - Takie biegi organizowane były już wcześniej w Lesznie. Postanowiliśmy, że warto to reaktywować. W takim biegu udział wziąć może każdy. Mam nadzieję, że to pierwsza ale nie ostatnia edycja. Zamierzamy takie imprezy organizować cyklicznie - mówi Anna Kaczmarek z UKS.
Uczestnicy brali udział w biegu na dwóch trasach. Turystyczna miała 1,5 km, a zaawansowana 2,5 km. Wytyczono je po różnych zakątkach Zaborowa. Każdy uczestnik dostał mapę oraz chip. Zadaniem uczestników było odwiedzenie wszystkich punktów kontrolnych. Metę wyznaczono przy żwirowni. Tam na uczestników czekały medale, ognisko oraz halloweenowe potrawy.
Filip Wybieralski
Najbliższe wydarzenia
Wideo
29.06.2025
![]() Żużel/2025 | |
![]() |
27.06.2025
Grzegorz Zengota i Rafał Dobrowolski przed meczem ze Stalą Rzeszów Żużel/2025 |
![]() |
20.06.2025
Grande Finale - Antidotum Leszno Airshow 2025 Extreme/Lotnicze |
![]() |
21.06.2025
Airbus A321 nad lotniskiem podczas Antidotum Airshow Leszno 2025 Extreme/Lotnicze |
Komentarze
Brawo dziewczyny
5 400 zł
Ford Mondeo, Leszno
2 137 zł
Audi A4, Leszno
1 zł
Audi A5, Leszno
1 154 200 zł
sprzedaż, Trzebania
200 zł / m-c
wynajem, Leszno
10 600 zł / m-c
wynajem, Leszno
O ile mi wiadomo w naszym języku nie ma słowa halloween....tak więc może bardziej precyzyjne wytłumaczenie znaczenia tego wyrażenia...Mieszkam daleko od kraju..ale wkurza mnie zaśmiecanie naszej codzienności takimi zwrotami jak i samo obchodzenie dziwacznych ,nie wiem jak to nazwać świąt.. Jestem POLAKIEM pomimo tego,że daleko od kraju,lecz nigdy nie zaakceptuję tego rodzaju cudacznych wydarzeń... Dawno temu biegałem również po terenie żwirowni ale jakoś nie trzeba było mieć do tego motywacji związanej (...) gnało się ze stoperem i człek był wystarczająco radosny i zadowolony..
pzdr...