Gospodarze przystąpili do rewanżowego meczu z Górnikiem bez Mateusza Kaczmarka, który po ubiegłotygodniowym starciu w Wałbrzychu trafił do szpitala z kontuzją nadgarstka. W szpitalu wylądował zresztą również Paweł Ciążkowski, ale w jego przypadku uraz nie eliminował z gry. Zakończyło się na założeniu szwów na brodzie.

Podopiecznym Witolda Ratajaczaka zabrakło atutów by pokonać znacznie silniejszy zespół z Wałbrzycha, ale tym razem podjęli walkę. W pierwszej kwarcie kościańska publiczność oglądała Waldemar Kabat show. Lider Obry zdobył 14 punktów, dorzucił kilka ważnych zbiórek i gospodarze wygrywali 20:19.

W drugiej partii miejscowi stracili skuteczność, ale Górnik też nie zachwycał ofensywną grą i po 20 minutach goście prowadzili jedynie 32:27.
 
Po zamianie stron koszykarze z Dolnego Śląska szybko powiększyli dystans. W 27 minucie było już 47:31 dla Górnika. Przed końcem kwarty kościański zespół zniwelował stratę do 10 „oczek” (41:51).

Ostatnia partia nie przyniosła przełomu. Goście kontrolowali wydarzenia na parkiecie, wygrali mecz 67:55 i przypieczętowali awans do drugiej rundy play-off II ligi. Dla Obry porażka oznacza koniec sezonu. Podopieczni Witolda Ratajczaka zostaną sklasyfikowani poniżej 17 pozycji.

BC Obra Kościan – Górnik Trans.eu. Wałbrzych 55:67, w kwartach (20:19, 7:13, 14:19, 14:16)
Punkty dla BC Obry zdobyli: Waldemar Kabat 25 (14 zbiórek), Emil Rau 11, Stanisław Kiszka 6, Paweł Ciążkowski 4, Adam Szymkowiak 3, Mikołaj Rau, Konrad Stanisławiak, Szymon Maciejewski po 2.