Łącznie sklasyfikowano aż ponad 360 zawodników, którzy tworzą wielką „wrakową” rodzinę.

- Popularność tego sportu jest po prostu nie do zatrzymania. Wielu ludzi chce brać w tym udział, współorganizować, a także zawsze możemy liczyć na sporo grono kibiców. Wszyscy wyczuwają w tych zawodach dobrą energię. Cały czas pielęgnujemy najważniejszą, charytatywną tradycję. Podczas każdej z rund zbieramy pieniądze dla potrzebujących osób. Podczas tych sześciu wyścigów zebraliśmy niebagatelną kwotę ponad 95 tysięcy złotych. To jest naprawdę mega wynik, który oczywiście spróbujemy pobić w przyszłym sezonie – przyznali Paweł Żygadło i Mateusz Galon ze Stowarzyszenia Wrak Race.

W kategorii cywil wygrał Marcin Marcinkowski, a ex aequo trzecie miejsce zajęli Dawid Szymański i Zbigniew Bajda.

W kategorii 1.6 najlepszy okazał się Mariusz Skiba, a podium uzupełnili kolejno Rafał Skórzanek i Robert Pisula.

W najmocniejszej kategorii, czyli 2.0 bezkonkurencyjny okazał się Piotr Michalski, który zdradził jaki był jego klucz do sukcesu.

- Przygotowanie, bardzo pomocny team, bezawaryjność samochodu i odrobina szczęścia. Moja przygoda z wrakami trwa już kilka lat. Przed każdym startem wydziela się niesamowita adrenalina. Traktuję to jako oderwanie się od rzeczywistości, od codziennych obowiązków. W przyszłym sezonie chcę powtórzyć sukces, choć zależy mi na tym, aby podciągnąć wynik całego naszego teamu – przyznał triumfator ze Sławy.

Drugie miejsce w tej kategorii wywalczył Hubert Rękoś, a trzecie Radosław Pieciułko.

W wyścigach startowało również trzynaście kobiet. W klasyfikacji zwyciężyła Daria Kortus, a na trzecim miejscu ex aequo zmagania zakończyły Magdalena Kortus i Karolina Drgas.

Podczas gali w CKiR wyświetlone zostały krótkie filmy ze wszystkich rozegranych rund. Najlepsi otrzymali puchary oraz nagrody, a całość uświetnił występ utalentowanej wokalistki ze Wschowy – Klary Kmieciak.