To młody zawodnik wypożyczony w tym sezonie do Leszna z Chrobrego Głogów i trzeba przyznać pomału robi się postrachem bramkarzy przeciwników. W tym sobotnim starciu też był najskuteczniejszym zawodnikiem Realu Astromalu.

Sam mecz jak przystało na derby, był emocjonującym widowiskiem. Początkowo trudno było sforsować ostrowską obronę, ale po trafieniu Szkudelskiego w 8 minucie gospodarze obejmują prowadzenie, które zresztą systematycznie wzrasta. W leszczyńskiej bramce po raz kolejny bardzo dobrze spisuje się Musiał, który wychodził z opresji nawet w takich sytuacjach sam na sam. Pierwsza połowa kończy się przy stanie 15:11.

Już z pierwszej akcji po przerwie podwyższa to prowadzanie Raczkowiak, seriami trafiają Zdobylak i Jaśkowski i w 40 minucie gospodarze mają już nawet 9 trafień przewagi. Chwilę później jednak Real Astromal stanął,a w tym czasie Ostrovia zdobywa 5 bramek i na tablicy wyników mamy 29:27 i zaczyna się robić trochę gorąco. Na szczęście bramka Szkudelskiego padła w odpowiednim momencie i to pozwoliło trochę uspokoić sytuację. Te derby Wielkopolski kończą się ostatecznie wygraną Realu Astromalu 34:30.

Bramki w tym pojedynku dla zwycięskiej ekipy zdobyli: 10 Zdobylak, 7 Jaśkowski, 6 Szkudelski , 3 Misiaczyk, po  2 Raczkowiak, Przekwas i Meissner, po 1 Łuczak i Nowak.