Z drużyną Culmen Chełmno kościanianki spotkały się już w barażach, wygrywając u siebie w trzech setach. W tym sezonie wzmocniony doświadczonymi zawodniczkami zespół z Chełmna prezentuje się zupełnie inaczej.

W pierwszym secie żaden z zespołów nie osiągnął znaczącej przewagi.  Mimo ogromnej nerwowości zwycięstwo w pierwszej partii meczu należało jednak do kościanianek. Miejscowe odegrały się w drugim secie zwyciężając 25:20.
Agresywna zagrywka i dobrze zorganizowane kontrataki przynosiły wygraną przyjezdnych w trzecim secie - aż do 13.
Czwarta partia przypominała set otwarcia, jednak zakończyła się zwycięstwem gospodyń, które doprowadziły do wyniku 2:2.

O końcowym wyniku zadecydował tie-break. Miejscowe zdołały odskoczyć 6:4, jednak kościanianki odrobiły straty i doprowadziły do dwupunktowej przewagi. Agresywna zagrywka z wyskoku Victorii Walczyk dezorganizowała wyprowadzenie ataku przez gospodynie. Zawodniczki Cichockiego powiększały swoją przewagę, doprowadzając do zwycięstwa w tym secie 15:9, a w całym meczu 2:3. - Zdecydowanie najbardziej wyrównany nasz mecz, ale że taki będzie, wiedzieliśmy od początku. Mecz toczył się zmiennie raz pod dyktando nasze, raz gospodarzy. Emocji na pewno nie zabrakło,  końcowy wynik dał nam cenne 2 punkty, co zdecydowanie poprawia nasza sytuację w lidze - przyznał trener Cichocki.

Culmen Chełmno – UKŻPS Kościan 2-3 ( 25:27, 25:20, 13:25, 25:21, 9:15)