Widowisko przyciągnęło do hali tłumy leszczynian. Zajęte były nie tylko miejsca siedzące, ale i stojące. Na trybunach zasiedli m.in rodzice, krewni i przyjaciele mażoretek oraz włodarze miasta i powiatu. Na jubileusz przyjechały też dwie zaprzyjaźnione orkiestry z Węgier i z Niemiec.
 
- Mamy małą tremę, ale staramy się opanować - mówiła przed pokazem Ania Michałowska z grupy seniorek. Najmłodszym dziewczynkom w przygotowaniach do występów pomagały mamy. - Robimy makijaże kadetkom i juniorkom, muszą dzisiaj pięknie wyglądać - powiedziała Anna Wolska, której córki tańczą w mażoretkach od kilku lat. - Dwie są w grupie koncertowej, najmłodsza w kadetkach. One to kochają, więc je wspieramy.
 
Dziewczyny zaprezentowały się w 22 układach choreograficznych. Wszystkie programy przygotowywały pod czujnym okiem instruktorki, Katarzyny Czyżak, na co dzień reporterki Radia Elka. - Najwięcej pracy miałyśmy przez ostatni tydzień. Było dużo nerwów, ale chyba wszystko się uda - mówiła Czyżak.

I udało się. Dziewczyny tańczyły z pałeczkami, chorągiewkami, pomponami i wstążkami. Były m.in musztra, polka, kankan, taniec irlandzki i gorąca samba. Każdy występ publiczność nagradzała gromkim brawami, a włodarze miasta i powiatu złożyli mażoretkom podziękowania, gratulacje i życzenia. 
- Przez 10 lat czarowałyście nas swoim talentem - mówił prezydent Tomasz Malepszy. - Dziękuje wszystkim, którzy zapracowali na ten jubielusz. Członkiniom zespołu, rodzicom i tej która jest od zawsze, instruktorce Katarzynie Czyżak. 

- Gratuluję pani trener, waszym rodzicom, waszym sympatiom, narzeczonym, mężom - dodał starosta Krzysztof Piwoński. - Młodość i piekno nie potrzebuje komentarza. Gratuluję i życzę dalszych sukcesów.

W sumie na scenie, do dźwięków Orkiestry Dętej Miasta Leszna, zatańczyło 106 mażoretek. Przez 10 lat przez zespół przewinęło się około 700 dziewcząt. (emi)