Hala Trapez tętniła życiem już od godziny 15:00. Obecni byli skoczkowie spadochronowi z ekipy Fogo, judocy, miłośnicy footballu amerykańskiego i grupa kolekcjonerów militariów. Sporo zabawy praktycznie dla każdego, dla najmłodszych i najstarszych fanów czarnego sportu. 

Wszyscy czekali jednak na żużlowców, którzy pojawili się około godziny 17:00 i z wielką ochotą, razem z członkami stowarzyszenia, ruszyli do kwestowania. Jak zwykle na takiej imprezie był czas na konferencję prasową z zawodnikami. Trochę spóźnił się na nią Piotr Pawlicki, ponieważ uczestniczył w podobnej akcji charytatywnej w Ostrowie Wielkopolskim.

Jako pierwszy odpowiadał na pytania nowy prezes Fogo Unii Piotr Rusiecki, później kolejno wszyscy zawodnicy i na końcu sztab szkoleniowy. Nie obyło się też bez licytacji rozmaitych przedmiotów, częściowo przekazanych przez samych żużlowców. Był wśród nich kevlar Damiana Balińskiego, czy zegarek naszej triathlonistki Agnieszki Jerzyk.

Ostra walka trwała między innymi o wspólny przelot z leszczyńskim spadochroniarzami. Ten bój wygrał Grzegorz Zengota. Stawkę ostro podbijali też bracia Pawliccy i nowy menadżer Paweł Jąder.

Kibice mogli kupić cegiełki i właśnie na podstawie ich numerów losowane były nagrody, w tym dwie główne: karnet na sezon 2014 i kolacja z prezesem Piotrem Rusieckim. Później żużlowcy byli do dyspozycji kibiców.

Podczas imprezy udało się zebrać 6787,33 zł. Ta kwota zostanie przeznaczona na pomoc chorej Julce z Gostynia.