Żużel: Wiadomości
Skórnicki o Adamsie:
Psychicznie jest silny, ale cierpi i tęskni
(Fot. Rafał Paszek)
Adam Skórnicki podczas swoich australijskich wojaży miał okazję spotykać się z Leigh Adamsem. Panowie po raz pierwszy zetknęli się ze sobą podczas jednego z turniejów o mistrzostwo kraju. - Powiem szczerze, że byłem bardzo zdenerwowany przed tym spotkaniem - relacjonuje Adam Skórnicki. - Wiele lat spędziłem z nim na torze i bardzo przeżyłem jego tragiczny wypadek. Kiedy nasze spojrzenia spotkały się, zobaczyłem jednak ten sam wyraz twarzy, do jakiego byłem przyzwyczajony. Całe napięcie wtedy ze mnie zeszło. Rozmawialiśmy przez chwilę, po czym Leigh zaprosił mnie do siebie, do Mildury.
Wychowanek Unii Leszno często odwiedzał Adamsa w jego rodzinnym mieście. - Muszę powiedzieć, że z jego psychiką jest bardzo dobrze. Podobnie oceniają sytuację rodzice Adamsa, z którymi miałem okazję rozmawiać. Po swoim wypadku Leigh długo leżał, zanim została mu udzielona jakakolwiek pomoc. Jego organizm był bardzo odwodniony. Te zdarzenia nie zmieniły jednak jego usposobienia - opowiada Adam Skórnicki. - Nadal jest to osoba bardzo pogodna i pomocna. Mogłem się o tym przekonać, bo przegadaliśmy wiele godzin.
Sytuacja zdrowotna Leigh Adamsa jest nadal bardzo trudna. Były zawodnik Unii Leszno ma sparaliżowane kończyny. - Kiedy przebywał w klinice w Stanach Zjednoczonych, miał okazję ćwiczyć systematycznie, kilka razy dziennie. Pracował wtedy w grupie osób, które doznały podobnych urazów. Teraz też musi wkładać wiele pracy w to, żeby jego dzień wyglądał normalnie. To jest bardzo męczące, ale mimo to Leigh jest nadal silny psychicznie.
Były zawodnik leszczyńskich Byków porusza się na wózku inwalidzkim.
„Po wypadku Leigh długo leżał, zanim została mu udzielona pomoc. Jego organizm był bardzo odwodniony. Te zdarzenia nie zmieniły jednak jego usposobienia.”
Australijczyk przez piętnaście sezonów bronił barw Byków. Wiele pytań, które kierował do Adama Skórnickiego dotyczyły właśnie Leszna. - Interesowały go sprawy związane z miastem klubem i ludźmi, których tu poznał. Jego pytania były tak szczegółowe, że nie na wszystkie potrafiłem odpowiedzieć - opowiada "Skóra". - Interesowało go nawet to, jak Leszno się rozbudowuje. Pytał o praktycznie każdą część miasta. Było widać, że niesamowicie zapamiętał Leszno. Kiedy wyjeżdżałem od Leigh przyjechał jeden z jego znajomych. Adams przedstawił mnie mówiąc, że pochodzę z tego samego miasta co on. Było bardzo miło widzieć i słyszeć jak ważne miejsce w jego sercu zajmują nasze strony. Leigh bardzo chciałby przyjechać do Leszna, ale wszystko zależy od stanu jego zdrowia. Na razie kwestia lotu samolotem jest bardzo skomplikowana w kontekście jego wszystkich potrzeb fizjologicznych. On wierzy, że kiedyś do nas przyjedzie, ale jednocześnie jest w tym wszystkim dosyć sceptyczny.
Komentarze
Jestes nasza gwiazda ktora nigdy nie zgasla
Leigh...Leigh...Leig h Adams!!
750 000 zł
sprzedaż, Kąkolewo
669 541 zł
sprzedaż, Poznań
650 zł / m-c
wynajem, Leszno
to będzie spotkanie...starych przyjaciół... Ciebie i nas, wszystkich kibiców Unii...Jedynej Królowej :)