Żużel: Wiadomości
Byki już na torze
Wypowiedzi po pierwszym treningu żużlowców
(Fot. Michał Konieczny)
Tobiasz Musielak:
Czekałem na możliwość takiej jazdy od ostatniego Memoriału Alfreda Smoczyka. W końcu poczułem maszynę w rękach. To jest to uczucie, którego mi brakowało. Koledzy z zespołu mają już za sobą treningi na motocrossie. Ja w tym czasie ćwiczyłem trochę lżej u doktora Misiaka. Pracowałem u niego 6 razy w tygodniu. Rehabilitacja przyniosła jednak skutki i mogę dziś jeździć na 95 procent.
Przemysław Pawlicki:
Pierwszy trening jest po to, żeby dobrze się bawić. Trzeba jednak uważać, bo na początku czasami za bardzo się chce. Trzeba uważać, żeby nie doszło do niepotrzebnych upadków. Staramy się więc robić wszystko ostrożnie i z głową. Cieszę się, że nie czuję już skutków ubiegłorocznych kontuzji. Warto dodać, że warunki do treningów mamy rewelacyjne. Tor na całej szerokości jest równy. Można dobierać dzięki temu różne ścieżki.
Grzegorz Zengota:
To są pierwsze jazdy i nie ma sensu wyciągać z nich wniosków dotyczących naszej formy. Chodzi o to, żeby się rozjeździć i wyczuć motocykl. Na pewno nie jest to jeszcze etap na dobieranie przełożeń i szukanie prędkości. Pierwszy trening był po to, żebyśmy mogli pobawić się jazdą. Czekaliśmy na ten moment kilka długich miesięcy. Dobrze, że tak szybko mogliśmy wyjechać na swój tor.
Paweł Jąder:
Rozpoczęliśmy wcześnie sezon w tym roku. Pozwoliły na to warunki pogodowe. Tor jest bardzo dobrze przygotowany, a zawodnicy pełni chęci. Nie ma z nami tylko Mikkela Michelsena, który jeździ na crossie we Francji. On przyjedzie jednak do nas na treningi, które zaplanowaliśmy na przyszły tydzień.
Bartosz Smektała:
Przepracowałem zimę bardzo ciężko, dzięki czemu z moją formą jest naprawdę dobrze. Mamy świetnych toromistrzów, którzy przygotowali nam bardzo dobry tor. Pierwszy wyjazd na tor był dość spokojny, ale w kolejnych jeździłem już coraz odważniej.
Komentarze