Żużel: Wiadomości
Były żużlowiec o postawie Byków
Cegielski: Unia ma dziury w składzie
(Fot. Rafał Paszek)
25.04.2014
Zwycięstwo i porażkę mają na swoim koncie żużlowcy Fogo Unii po dwóch kolejkach zmagań ligowych. Zdaniem Krzysztofa Cegielskiego leszczynianie powinni poprawić kilka elementów w swojej jeździe. - Unia ma spore możliwości, ale jeszcze ich nie zaprezentowała - mówi były żużlowiec.
- Obserwując mecz inauguracyjny z Włókniarzem, widać było braki w jeździe gospodarzy. Unia ze spokojem wygrała tamto spotkanie, ale niektórzy jej zawodnicy jeździli mocno w kratkę. Stabilnej formy nie mają jeszcze bracia Pawliccy czy Mikkel Michelsen - dodaje.
W ostatniej kolejce spotkań Byki doznały wysokiej porażki w Gorzowie. Gospodarze wygrali 57:33. - Byłem zaskoczony oglądając to spotkanie - mówi Krzysztof Cegielski. - Sądziłem, że Unia postawi się znacznie poważniej. Przed tym meczem myślałem nawet, że ewentualne zwycięstwo gości nie będzie sensacją. Wydawało mi się, że Nicki Pedersen może być nieosiągalny dla rywali. Okazało się jednak, że leszczynianie pojechali słabo.
Na inaugurację leszczynianie pokonali u siebie osłabionego Włókniarza 52:38. Mimo zwycięstwa można było mieć uwagi do zawodników Fogo Unii. - Uważam, że ta drużyna ma spore możliwości, ale jeszcze ich nie zaprezentowała - mówi Krzysztof Cegielski.
„Obserwując mecz z Włókniarzem, widać było braki w jeździe gospodarzy. Niektórzy zawodnicy jeździli mocno w kratkę.”
Zdaniem Krzysztofa Cegielskiego leszczyńscy żużlowcy nie zawsze udanie współpracują ze sobą na torze. - Nie kojarzę takich sytuacji z Gorzowa, ale w spotkaniu z Włókniarzem było ich co najmniej kilka. Leszczynianie mieli kilka okazji, żeby spokojnie wygrać 5:1, ale indywidualne potrzeby zawodników brały górę. W mojej ocenie nie jest to kwestia związana z Nicki Pedersenem, bo on akurat w jednym wyścigu zachował się idealnie, a w innym nie miał szans pomóc swojemu partnerowi - uważa Krzysztof Cegielski.
