Żużel: Wiadomości
Były żużlowiec Byków o składzie na play-off
Krzystyniak: Skórnicki ma twardy orzech do zgryzienia
(Fot. Rafał Paszek)
Mimo poważnych problemów z początku sezonu Fogo Unia awansowała do pierwszej czwórki.
Jan Krzystyniak: Nie jest to dla mnie niespodzianka. Przed sezonem typowałem, że leszczyńśki zespół znajdzie się w fazie play-off. W pewnym momencie pojawiły się dość poważne problemy i było sporo szumu wokół tej drużyny. W odpowiednim momencie podjęto jednak działania, które spowodowały, że ta drużyna osiągnęła zakładany wynik w rundzie zasadniczej.
Adam Skórnicki okazał się lekarstwem na problemy zespołu?
Nie wiem czy to Adama czy nie. Coś się zmieniło i od razu był efekt w postaci zwycięstw. Najważniejsze jest to, że zaczęło się dziać dobrze i nadal dzieje.
Patrząc na zdobycze punktowe w rundzie zasadniczej zespołów z Tarnowa i Leszna widać ogromną różnicę na korzyść rywali Byków.
To wcale nie znaczy, że te drużyny dzieli przepaść. Uważam nawet, że w tej chwili wartość Fogo Unii jest większa niż rywali. Myślę, że w najbliższą niedzielę gospodarze będą zdecydowanie lepsi. Optymistycznie nastawieni możemy być też do rewanżu w Tarnowie, bo dobrze pojechaliśmy tam w rundzie zasadniczej.
Przebłyski dobrej formy prezentuje zarówno Mikkel Michelsen jak i Damian Baliński. Do jazdy wraca też Przemysław Pawlicki. Adam Skórnicki będzie miał trudne zadanie układając skład na niedzielny mecz w Lesznie?
To już są play-offy i trzeba stawiać na zawodników sprawdzonych. Nie wiemy co po kontuzji będzie prezentował Przemek Pawlicki. Wiemy za to czego możemy spodziewać się po Balińskim i Michelsenie. Do zespołu ma też wrócić Nicki Pedersen, którego miejsce w składzie nie podlega dyskusji. Robi się naprawdę ciasno w wewnętrznej rywalizacji. Trzeba pamiętać, że bardzo pozytywne zamieszanie zrobili w drużynie juniorzy. Oni sprawdzają się pod każdym numerem i w każdej sytuacji. Nawet młody Smektała prezentował się na tyle dobrze, że nie byłbym za tym, żeby wycofywać go ze składu. Ten chłopak potrafi wykorzystać dobry motocykl co było widoczne w Częstochowie. Adam Skórnicki na pewno ma twardy orzech do zgryzienia. Będzie musiał wybrać pomiędzy sentymentami a sprawdzonymi nazwiskami.
Kto jest pańskim zdaniem faworytem półfinału zielonogórsko-gorzowskiego?
Te drużyny też mają swoje trudności przed spotkaniami w fazie play-off. Gdybym jednak miał wskazać faworyta w tej rywalizacji to byłaby to Stal Gorzów.