Damian Baliński:
Jestem zadowolony ze swojego występu. Zależało mi na tym, żeby dobrze się zaprezentować. Nie jestem więc smutny, że zająłem miejsce tuż za podium w Złotym Kasku. Dziękuję leszczyńskim kibicom za doping podczas tych zawodów. Myślę, że sama rywalizacja na torze mogła się podobać, bo było trochę ciekawych akcji.

Kacper Gomólski:
Jestem bardzo zadowolony, bo nie spodziewałem się tutaj takiego wyniku. Zajęcie drugiego miejsca jest dla mnie pozytywną niespodzianką. Udało mi się dzisiaj wygrać w zasadniczej części turnieju z Przemkiem Pawlickim, ale myślę, że jego zwycięstwo w turnieju było w pełni zasłużone.

Przemysław Pawlicki:
Trudno mi powiedzieć czy mam patent na ten tor. To jest dość trudny i specyficzny obiekt. Wiele zależy tutaj od startu. Cieszę się, że udało się wygrać tym bardziej, że nie trafiałem na najlepsze pola startowe. W połowie sezonu trochę się pogubiłem, ale widać, że teraz układa mi się już znacznie lepiej. Będę robił wszystko co w mojej mocy, żeby w przyszłym sezonie jeździć tak jak obecnie. Zawsze powtarzałem sobie, że trzeba ciężko pracować i nie wolno się poddawać. W połowie sezonu przyszedł jednak taki moment, że miałem dosyć. Kryzysy czasami okazują się jednak potrzebne, bo można w trudnych chwilach lepiej poznać ludzi, których ma się wokół siebie.