W niedzielę Fogo Unia pokonała na Stadionie Alfreda Smoczyka GKM Grudziądz 54:36. - Mamy zwycięstwo i bardzo się z tego cieszymy. Zawodnicy fajnie pojechali - mówi Roman Jankowski. - To jest w naszej ocenie dobry prognostyk na przyszłość. Następny mecz rozegramy u siebie z Unią Tarnów. Trzeba się solidnie przygotować do tego spotkania, bo lekko nie będzie. Każdy będzie chciał wygrać.

Większość żużlowców Fogo Unii może uznać inauguracyjny występ za udany. Odrobinę słabiej wypadł Przemysław Pawlicki. - To jest dopiero początek sezonu i niektórzy zawodnicy potrzebują jeszcze troszkę więcej zawodów, żeby chwycić optymalną formę - mówi popularny "Jankes". - Myślę, że już niewiele do tego brakuje.

Mimo dobrej postawy zespołu Roman Jankowski przyznaje, że drużyna nadal będzie poświęcała sporo czasu na treningi. - Musimy pracować przede wszystkim nad startami. Dobre wyjście spod taśmy to połowa wygranego wyścigu - mówi trener leszczyńskich żużlowców.

Kilka biegów niedzielnego meczu z GKM-em Grudziądz mogło podobać się kibicom. - Wpływ na to miała z pewnością nawierzchnia naszego toru, która sprzyjała walce - mówi Roman Jankowski. - Warto też zwrócić uwagę na przelotowe tłumiki. One dały żużlowcom wiarę w to, że można pojechać bardziej ofensywnie. Zawodnicy pokazali w niedzielę, że na naszym obiekcie można naprawdę szybko jeździć.