Biegi
Lesz No Limits Runners
Endorfiny latają po drzewach
(Fot. Sebastian Stokłos)
- Podczas wspólnego treningu z Miłoszem wpadliśmy na pomysł założenia grupy jakiej jeszcze w Lesznie nie ma – mówi Sebastian Stokłosa, jeden z założycieli. – Chcieliśmy stworzyć społeczność, która będzie się wzajemnie motywować – dodaje Miłosz Szcześniewski, drugi z inicjatorów grupy.
Do Lesz No Limits Runners można dołączyć w każdą niedzielę o godzinie 9.00 rano. – Wystarczy śledzić nasz profil na facebooku, tam zawsze zamieszczamy informację o tym, gdzie odbędzie się kolejny trening z mapką dojazdu – mówi Sebastian Stokłosa. Dołączyć może każdy, bez względu czy jest początkującym czy zaawansowanym biegaczem.
Obydwaj są ogromnymi pasjonatami biegania. Miłosz to zawodnik startujący w kategorii ultra, który ma już kilka znaczących sukcesów na koncie. Niedawno udało mu się zwyciężyć w II Crossie Lasów Złotowskich o Puchar Nadleśnictwa Oleśnica Śląska na dystansie 20,5 km., pokonując jednego z czołowych biegaczy ultra w Polsce.
Choć bieganie to sport indywidualny pomysłodawcy grupy przyznają, że taki jeden wspólny trening w tygodniu doda sił na indywidualne biegi, które każdy może realizować w dowolnym czasie. – Podczas naszych treningów endorfiny latają po drzewach – przyznają z uśmiechem założyciele grupy.
Znakiem szczególnym Lesz No Limits Runners jest zamiłowanie do wyzwań. – Kiedy widzimy dodatkową, niezaplanowaną górkę to jej nie omijamy, tylko na nią wbiegamy i to jest frajda – mówi Sebastian Stokłosa. Od stycznia grupę wesprze fizjoterapeutka. Założyciele grupy zapowiadają wspólne treningowe wypady w góry i sportowe eventy.
Komentarze
www.facebook.com/lesznolimits
349 000 zł
sprzedaż, Leszno
355 000 zł
sprzedaż, Leszno
750 000 zł
sprzedaż, Kąkolewo