Zawody rozegrano w minioną sobotę, 23 kwietnia w Szczawnicy. Trasa liczyła 43 kilometry, z licznymi podbiegami dochodzącymi do wysokości 2000 metrów. – Wystartowaliśmy o godzinie 9.00, pogoda była idealna do biegania, było12-13 stopni Celsjusza – opowiada Miłosz Szcześniewski.

Od samego początku na prowadzenie wysunął się Marcin Świerc, tuż za nim biegł Bartek Gorczyca. – Już przed biegiem założyłem, że będą to faworyci i skupiłem się na walce o trzecie miejsce – mówi zawodnik.

Do 25 kilometra zawodnik biegł raz na trzeciej, raz na czwartej pozycji. – Na podbiegu na 25 kilometrze zgubiłem biegnącego ze mną kolegę – relacjonuje Miłosz Szcześniewski. Do końca trasy wschowianin biegł na trzeciej pozycji.

– Bardzo się cieszę z tego wyniku, tym bardziej, że pracuje zawodowo, a treningi są zajęciem dodatkowym – komentuje swój sukces. Bardzo często zawodnik wstawał o świcie, by potrenować, szedł do pracy na 12 godzin i ponownie zaliczał trening.

27 maja Miłosz Szcześniewski w parze z Piotrem Hercogiem wystartuje w Biegu Rzeźnika. – Zamierzamy powalczyć tam o rekord trasy – zapowiada. Tydzień później wschowianin powalczy w V Mistrzostwa Polski w Skyrunningu w Zakopanem.