Dolnośląski Festiwal Biegów Górskich odbył się w miniony weekend w Lądku Zdroju. Zawody są nie lada gratką dla biegaczy ultra, którym niestraszne góry i przewyższenia. Wśród zawodników z całej Polski znaleźli się też reprezentanci naszego regionu.

Piotr Organista z Leszna (Lesz NO Limits Runners) przebiegł 240 kilometrów w czasie 47 godzin i ponad 40 minut. – Ból mieszał się z radością i szczęściem – relacjonuje biegacz. Jego kolega Paweł Radziemski z Leszna, z którym starała się pokonać trasę doznał kontuzji na 130 kilometrze.

Maciej Gerowski z Gostynia, Robert Gezela z Góry i Mateusz Gryczka z Leszna przebiegli dystans 110 kilometrów, 3600 metrów przewyższeń. – Trasa rozpoczynała się w Kudowie-Zdrój – opowiada Mateusz Gryczka, który trasę pokonał w 13 godzin i 39 minut. – Trasa była przepiękna ale wymagająca – dodaje.

Na dystansie 68 kilometrów zwyciężył Miłosz Scześniewski ze Wschowy. Zawodnik reprezentuje Salco Team i tworzy Lesz No Limits Runners. – Na trasie nie zabrakło przygód – opowiada zawodnik – na 24 kilometrze razem z innym zawodnikiem nie zauważyłem skrętu trasy i pobiegłem prosto, tracąc 15-17 minut.  

Zawodnik zdołał dogonić biegacza, który znajdował się na drugiej pozycji. – Prowadzący Litwin dostał karę czasową za brak obowiązkowego sprzętu i tym sposobem ja stanąłem na najwyższym stopniu podium – podsumowuje Miłosz Szcześniewski.