Biegi
Powstańcze Biegi Przełajowe
Szymanowski i Tomaszyk pierwsi na mecie
Bieg nie należał do łatwych, bo trasa była momentami oblodzona. - Warunki bardzo trudne na trasie, wszechobecny lód, dosłownie 500 metrów na pętli można było pobiegać, nie patrząc, gdzie tu postawić nogę, ale warunki dla wszystkich równe. Można powiedzieć, że był to ciężki trening, strasznie mi się biegło, chłopaki w pewnym momencie uciekły i zostałem trochę, ale na szczęście udało się dogonić i z nawiązką wygrać - mówił po biegu Krzysztof Szymanowski.
Niektórzy uczestnicy stosowali specjalne nakładki na buty, ale czołówka zrezygnowała z tych zabiegów. - Lodu było dużo, ale w miejscach, gdzie przyświecało słońce było też błoto. Gdyby trasa była całkowicie po lesie, to można by było zastosować jakieś kolce czy nakładki, ale tu też był asfalt, gdzie trzeba mieć normalne buty - przyznała Milena Tomaszyk.
Przypomnijmy, że bieg w Kurzej Górze miał być drugim z wyścigów, ale dwa tygodnie temu odwołano imprezę w Śmiglu ze względu na warunki pogodowe. Bieg został przesunięty na 12 marca.
Następny etap odbędzie się 12 lutego w Czempiniu, a kolejny 25 lutego w Krzywiniu.
Komentarze