Biegi
Runaway Polski Uciekinier
Biegli w błocie i upale
Na 6-kilometrowej trasie uczestnicy mieli do pokonania 30 przeszkód. Start i meta znajdowały się przy zbiorniku Cegielnia w Pępowie. Trasę wyznaczono polnymi ścieżkami, przeszkody były umiejscowione na terenie stadionu i parku. Do Pępowa przyjechali miłośnicy ekstremalnych wrażeń z głównie z Wielkopolski, województwa lubuskiego i dolnośląskiego.
Tuż po starcie zawodnicy mieli do pokonania przeszkodę dymną. Następnie na ich drodze do mety znajdował się wał otaczający zbiornik, zasieki z drutu kolczastego na plaży oraz ścieżka przez bagna. Największa przeszkoda była zlokalizowana na stadionie w Pępowie, a była to 50-metrowa zjeżdżalnia z folii, którą płynęła woda z błotem. Pięć metrów przed metą stanęła rampa o wysokości 4 metrów, z której pokonaniem miała kłopoty aż połowa uczestników.
Zawodnicy ze względów bezpieczeństwa zostali podzieleni na pięć grup o wymownych nazwach: cyklon, tornado, huragan, samum i tajfun. Pierwszy na mecie zameldował się Marcin Kołoszuk, który pokonał trasę w 29 minuty i 34 sekundy. Drugi był Jakub Pietrzyk z czasem 36:18, trzeci Zbigniew Matysik (37:26).
Wśród pań najszybsza była Marlena Nowacka (38:59), druga na mecie zameldowała się Agnieszka Jędryczak (45:40), a trzecia Marta Mazurczak (45:40).
Pomysłodawcami i organizatorami imprezy byli: Sporty Walki Gostyń i Cross Training Pępowo.