Zawody odbyły się już 32 raz. W tym roku organizatorzy zmuszeni byli nieco zmienić trasę biegu, by nie blokować ruchu na drogach, który i tak jest już utrudniony przez trwające remonty m.in. linii kolejowej. Bieg jak zwykle przyciągnął wielu miłośników biegania, nie tylko z okolicy, ale także z całej Polski, a przyjechali nawet goście z Białorusi, którzy całkiem nieźle poradzili sobie zajmując czołowe miejsca.

10-kilometrową trasę najszybciej pokonał Szymon Krawczyk z Leszna, który zrobił to w 33 minuty i 8 sekund. Drugi na mecie zameldował się Sergei Kravchenia, reprezentujący klub Achilles Leszno, a trzeci Aleksei Amelczanka z tego samego klubu. - Delikatny wiaterek sprzyjał nam, więc biegało się o wiele przyjemniej niż w ostatnich dniach, choć słońce było dość mocno odczuwalne - opowiadał po biegu zwycięzca. Jak zaznacza bieg rozpoczął się spokojnie, więc postanowił przyczaić się w czołówce, oszczędzać siły i zaatakować w końcówce, co jak widać przyniosło rezultat w postaci wygranej.

Najszybsza wśród kobiet była Katsiaryna Ptashuk, także z klubu Achilles Leszno, drugie miejsce zajęła Dorota Przybysz z Grodziska Wielkopolskiego, a trzecie Joanna Lorenc z Wąsosza. Po zakończeniu rywalizacji na dystansie 10 kilometrów, odbyły się też zawody dzieci, które do przebiegnięcia miały 600 metrów. Przyznano też puchary w poszczególnych kategoriach wiekowych i wyłoniono mistrza powiatu kościańskiego. Został nim. Krzysztof Szymanowski, który wielokrotnie w poprzednich latach wygrywał Bieg Przyjaźni.