Biegi
IX Sporting Maraton
Dziechciowski znowu pierwszy














































































































Jacek Dziechciowski (M40 Runners Power) ma za sobą 5 startów w Sporting Maratonie Leszno. W 2016 roku był drugi, rok temu triumfował, a teraz sukces powtórzył osiągając czas 2:57:51. Drugi na mecie zameldował się Witold Feledziak (M30 Gostyń) z czasem 3:09:50. Trzeci był Przemysław Śląski (M30 Książ Wielkopolski) z czasem 3:11:55.
Pierwszą kobietą na dystansie maratonu była Magdalena Zielińska-Dawidziak (K40 Maraton Leszno) uzyskując czas 4:01:43. W klasyfikacji generalnej zajęła 22 pozycję na 47 uczestników.
Dystans półmaratonu zdecydowało się przebiec 35 osób. Najlepszy czas 1:18:21 uzyskał Łukasz Wróbel (M40 Maraton Leszno/Pss Pozytywnie Zakręceni) 1:18:21. Pierwsza wśród pań na mecie, a 7 w klasyfikacji generalnej była Joanna Lorenc (K30 Endorfiny Wąsosz) z czasem 1:35:31.
Do pokonania 10 kilometrowego dystansu stanęło 56 biegaczy. Pierwszy był Mateusz Rozmus (WS Delegatura Głogów) z czasem 00:39:19, wśród kobiet Marta Murawska (K18 Maraton Leszno) - 00:45:50.
W półmaratonie maszerując z kijkami najlepszy czas 2:28:51 uzyskał Stanisław Bik (Biegająca Kasta Miedziowego Miasta), a w gronie kobiet Elżbieta Mostowska-Nowak (Azymut) z czasem 3:07:10.
10 kilometrów najszybciej przemaszerował Bronisław Sikora (LKB AMATOR LESZNO) - 1:13:09 i Marysia Przybyłek wśród pań (Marsz Po Zdrowie) 1:16:09.
Łącznie w kategorii nordic walking startowało 19 osób.
W maratonie 15 sztafet zwyciężyła grupa KGHM ZG RUN z czasem 2:36:44 w skłądzie: Karol Winniczuk, Jerzy Mazurkiewicz, Patryk Pieniążek, Grzegorz Jankowski.
Szczegółowe wyniki: TUTAJ
Komentarze
349 000 zł
sprzedaż, Lipno
275 000 zł
sprzedaż, Leszno
559 000 zł
sprzedaż, Leszno
1 zł
Audi A5, Leszno
2 137 zł
Audi A4, Leszno
55 965 zł
Fiat Ducato, Leszno
miał być maraton i sztafety
mieć udzieloną pomoc medyczną, ale rozmawiałem też z takim, który przyjął ugryzienia na klatę i bieg ukończył, pewnie zależy to od osobniczej odporności i uporu biegowego. Ale ile było przypadków tego nie wiem.
Nie zawsze frekwencja będzie dopisywała bo jest w tej chwili za dużo imprez biegowych bez tradycji , organizowanych typowo dla kasy.