Biegi
Trzecia edycja biegów w Krzywiniu
Biegali w fartuchach
Blisko tysiąc osób w kuchennych fartuchach, taki widok można zobaczyć tylko w Krzywiniu. Gadżet przypominający o zbliżających się świętach i świątecznym gotowaniu stał się znakiem rozpoznawczym imprezy. Z roku na rok przybywa chętnych do udziału w tym wydarzeniu. Niektórzy nie opuścili żadnej edycji. Jak mówili biegacze fartuch nie jest przeszkodą w bieganiu, raczej niespotykanym gadżetem.
W "Biegu Fartuszka" wystartowało około czterystu dzieci. Najmłodsi w kategorii od roku do 4 lat biegali z rodzicami mając do pokonania 200 metrów, dystans wzrastał odpowiednio do wieku i najstarsi, 15-latkowie mieli do pokonania do 1500 metrów.
Blisko sześćset osób wystartowało w biegu głównym Bieg Fartucha liczył pięć kilometrów. Można go było pokonać biegiem lub idąc z kijkami. Bieg wygrał Szymon Krawczyk z Leszczyńskiej Akademii Biegowej. Na drugim miejscu był kościaniak Krzysztof Szymanowski z Szymanowski Team, a trzeci Tomasz Musiał także z Szymanowski Team. Imprezie biegowej towarzyszył Świąteczny Jarmark Pomysłów.
Komentarze
Pozdrawiam