Biegi
Charytatywny, nocny bieg dla Joasi i Jakuba
Nocna Siódemka po raz drugi w Czempiniu
Tegoroczna "Nocna Siódemka" zorganizowana została, by pomóc Joasi z Piotrkowic i Jakubowi z Gorzyc. Joasia ma 15 lat i zdiagnozowane Mózgowe Porażenie Dziecięce, jest niepełnosprawna ruchowo. W ubiegłym roku przeszła dwie poważne operacje nóg. Pieniądze potrzebne są więc na intensywną rehabilitację, by mogła zacząć chodzić, a jak wiadomo są one dość kosztowne. Aktualnie ćwiczy zakładając egzoszkielet. - Nie jest to łatwe na początku, bo trzeba się przyzwyczaić do egzoszkieletu i współpracować z nim, ale już jest trochę łatwiej, przyzwyczaiłam się i jest to nawet fajne uczucie - opowiada Joasia. Z kolei niespełna 14-letni Jakub urodził się jako wcześniak, a po urodzeniu został zakażony gronkowcem, co spowodowało wodogłowie i uszkodzenie mózgu. Jest chłopcem leżącym, ma zaburzenia wzroku, nie mówi, a na skutek powikłań musi być od niedawna karmiony bezpośrednio do żołądka. - Jesteśmy z racji jego chorób dyskwalifikowani z turnusów rehabilitacyjnych, a Kuba ma astmę i powinien mieć zmieniany klimat. Staramy się zapewnić mu to w ramach naszych małych możliwości - mówi mama Jakuba, pani Bogumiła. Jak tłumaczy, aktualnie oddycha przy pomocy respiratora, ale jeśli uda się podreperować jego odporność, m.in. właśnie poprzez zmiany klimatu, to będzie mógł funkcjonować bez niego.
W "Nocnej Siódemce" udział wzięły setki osób. Linię mety przekroczyło około 320 biegaczy oraz ponad 100 kijkarzy. Kolejne osoby przyszły po prostu wspomóc potrzebujących i spędzić piątkowy wieczór przy ognisku i w miłej atmosferze. - Ideą tej imprezy jest przede wszystkim pomoc. - Chcemy, by zawodnicy biegali w szczytnym celu, ale też rywalizowali sportowo - wyjaśnia Piotr Lisiecki z Ponokai Sport & Event, które wraz ze Stowarzyszeniem na Rzecz Osób Chorych i Potrzebujących "Jasiek" organizuje imprezę. Jak podkreśla mimo, że wpisowe wynosiło 30 zł, to wielu uczestników wpłacało kwoty znacznie większe, dzięki czemu już przed rozpoczęciem biegu na koncie widniała już kwota około 18 tys. zł. Po podliczeniu kwota będzie jednak na pewno większa.
Pierwszy linię mety biegu przekroczył Łukasz Nowak z Czempinia, a wśród kobiet najszybsza była Agnieszka Hahuła z Nowego Lubosza. Z kolei w marszu nordic walking pierwszy trasę pokonał Maksym Sykisz z Boszkowa, a najlepiej maszerującą kobietą była Agata Plackowska z Czempinia.