Biegi
Nocny Bieg Świętojański w Śmiglu
Klimatyczne zawody biegowe i nordic walking
Uczestnicy biegu do pokonania mieli, w zależności od wybranego dystansu, trasę pięcio, lub dziesięciokilometrową. Start zaplanowano na godzinę 22.00. Zanim jednak to się stało, w trasę wyruszyli miłośnicy nordic walking, którzy do pokonania mieli 5 kilometrów. Start i meta ulokowane były na śmigielskim rynku, a rywalizacja odbywała się na tamtejszych ulicach. W sumie udział wzięło prawie 150 sportowców ze Śmigla, Kościana, Leszna, okolicznych miejscowości, a nawet spoza województwa.
Pierwszy linię mety w biegu 5-kilometrowym przekroczył Łukasz Gembalski z Leszna. Jak podkreśla mimo, że zawody rozgrywane są o dość nietypowej porze, bo nocą, to jednak mu to odpowiada. - Bardzo lubię też niekiedy tak wyjść na trening, bo jest chłodniej i fajnie się biega - twierdzi zwycięzca. - Celowałem gdzieś na podium. Wiedziałem, że jest tu kilku mocnych zawodników, ale na trasie trzymałem się czołówki. W pewnym momencie poczułem, że jest moc w nogach i się udało - opowiada o przebiegu biegu.
Z kolei na dystansie dłuższym, 10-kilometrowym, najszybszy był Szymon Belgrau z Międzyrzecza. - Przyjechałem do zaprzyjaźnionej grupy do Śmigla "Bieganie na śniadanie" i nie mogłem odmówić, postanowiłem wystartować w tym biegu i się dobrze bawić - mówi. - Nieczęsto startuje się w biegach rozgrywanych po ciemku. Na początku było to dla mnie nieco dziwne, ale z czasem się przyzwyczaiłem. Impreza niesamowita, jeśli chodzi o atmosferę, a to, że odbywa się wieczorem, jeszcze dodaje uroku - twierdzi.
Dla najlepszych przygotowano puchary i nagrody, a na wszystkich uczestników czekały na mecie drożdżówki, pamiątkowe medale i wesoła atmosfera.