Biegi
Od dwóch lat biegają po parku
Deszczowe pożegnanie z Parkrun Kościan
Jubileuszowy Parkrun Kościan nie mógł obyć się bez dodatkowych atrakcji. Był tort, szampan i balony oraz oczywiście kilkudziesięciu biegaczy świętujących drugie urodziny, których nie odstraszył padający deszcz. Było też spore zaskoczenie, kiedy to koordynator kościańskiego Parkrun'u, Bartosz Wesoły, ogłosił, że rezygnuje z funkcji.
- To była jedna z najtrudniejszych decyzji w moim życiu. Dojrzewała we mnie dość długo. Po prostu nie mam już tyle czasu ile chciałbym mieć - wyjaśnia. - Miałem to szczęście, że udało się tę lokalizację zainicjować i zbudować społeczność, sprawić, że co sobotę o 9.00 rano ludzie chcą i przychodzą pobiegać, potruchtać, czy przejść razem - podkreśla.
O przyszłość Parkrun Kościan się nie obawia, bo zespół wolontariuszy jest gotowy do przejęcia obowiązków. Podczas pożegnania nie zabrakło słów podziękowania, wzruszeń, a na wydarzenie przyszli również przedstawiciele władz miasta, którzy wręczyli Bartoszowi Wesołemu list gratulacyjny i drobny upominek.
Nowym koordynatorem będzie Wojciech Wróblewski, który udziela się w kościańskich biegach po parku już od prawie dwóch lat, najpierw jako wolontariusz, potem powoli przygotowywany był właśnie do roli koordynatora. Jak mówi, planuje kilka zmian. - Będą to zmiany kosmetyczne, niewielkie. To, co Bartek stworzył jest bardzo dobre i trzeba mu podziękować za to, że ten Parkrun w ogóle powstał w Kościanie - zaznacza.