Starty Biegu odbywały się przy szkole w Turwi. Najpierw startowała młodzież szkolna na dystansach od 500 do 1400 metrów, w zależności od wieku. Później w trasę wyruszyło ponad 100 zawodników rywalizujących na 10 kilometrów, a chwile po nich ponad 50 biegaczy zmagających się z dystansem 5 km. Razem z nimi wystartowali też kijkarze, których zgłosiło się 16. Dobra frekwencja i spore zainteresowanie cieszy, bo jeszcze kilka lat temu na starcie biegu długiego stawało po 20, 30 osób. - Rozwijamy się cały czas i myślę, że w przyszłym roku ruszymy z Grand Prix biegów gminy Kościan. Jest już wyznaczony termin pierwszego, zimowego biegu, do Grand Prix zaliczany będzie również Bieg Przyjaźni w Widziszewie, a zakończenie będzie tutaj właśnie w Turwi.

Pierwszy linię mety na dystansie krótszym przekroczył Marcin Nowicki z Osiecznej, reprezentujący Szymanowski Team. Drugi był Mateusz Zając z Garzyna, a trzeci Sebastian Matyja z Turwi. Z kolei wśród kobiet najlepsza była tutaj Katarzyna Nowak ze Śmigla. - Warunki niełatwe, deszcz bardzo przeszkadzał, ale ogólnie jestem zadowolona z wyniku i fantastycznie się biegło - mówiła po przekroczeniu linii mety. W Turwi na biegach była po raz pierwszy i już zapowiada, że będzie tu wracać. - Następnym razem zabiorę całą ekipę Bieganie na Śniadanie ze Śmigla - zapewnia. Po niej do mety dobiegły dwie Ewy z Poznania - Susmarska i Gorzelańczyk.

W biegu na 10 km zwyciężył Pavlo Stepanenko z Ostrowa Wielkopolskiego, drugi był Aleksander Wospal ze Szprotawy, a trzeci Krzysztof Szymanowski z Kościana. Najlepszą z kobiet była Maryna Nemchenko, a drugą Khrystyna Kolomiiets, obie z Ostrowa. Trzecia na mecie zameldowała się Magdalena Śledź z Wąbiewa. Wśród kijakrzy najlepszy był Maksym Sykisz z Kościana, który był to odrobinę lepszy od Iwony Maślanki ze Śmigla. Trzecie miejsce przypadło Janowi Stanisławskiemu.