Biegi
Bieg na orientację
Noc halloweenowa przy żwirowni
(fot. Filip Wybieralski)









































01.11.2019
Kilkanaście osób wzięło udział w biegu na orientację, który zorganizowano przy żwirowni na Zaborowie. Tematem przewodnim imprezy była noc halloweenowa. Uczestnicy przebrani za zjawy, duchy oraz zombie pokonywali dwie trasy – turystyczną i zaawansowaną.
Inicjatywa powstała bardzo spontanicznie. Bieg zorganizowała grupa przyjaciół zrzeszona wokół UKS Dąb Leszno. - Takie biegi organizowane były już wcześniej w Lesznie. Postanowiliśmy, że warto to reaktywować. W takim biegu udział wziąć może każdy. Mam nadzieję, że to pierwsza ale nie ostatnia edycja. Zamierzamy takie imprezy organizować cyklicznie - mówi Anna Kaczmarek z UKS.
Uczestnicy brali udział w biegu na dwóch trasach. Turystyczna miała 1,5 km, a zaawansowana 2,5 km. Wytyczono je po różnych zakątkach Zaborowa. Każdy uczestnik dostał mapę oraz chip. Zadaniem uczestników było odwiedzenie wszystkich punktów kontrolnych. Metę wyznaczono przy żwirowni. Tam na uczestników czekały medale, ognisko oraz halloweenowe potrawy.
Filip Wybieralski
Najbliższe wydarzenia
Wideo
16.10.2025
![]() Extreme/Rekordy | |
![]() |
07.10.2025
Zaproszenie na Kościański Półmaraton 26 października 2025 Sport/Biegi |
![]() |
03.10.2025
Co dalej z Unią Leszno? Odpowiada Józef Dworakowski Żużel/2025 |
![]() |
30.09.2025
Czas znów tu wrócić | Piotr Pawlicki Bykiem w sezonie 2026! Żużel/2025 |
Komentarze
Brawo dziewczyny
5 000 zł / m-c
wynajem, Święciechowa
381 024 zł
sprzedaż, Leszno
456 582 zł
sprzedaż, Leszno
300 zł
inna inny, Wschowa
4 500 zł
Fiat Punto, Wschowa
1 zł
Audi A5, Leszno
O ile mi wiadomo w naszym języku nie ma słowa halloween....tak więc może bardziej precyzyjne wytłumaczenie znaczenia tego wyrażenia...Mieszkam daleko od kraju..ale wkurza mnie zaśmiecanie naszej codzienności takimi zwrotami jak i samo obchodzenie dziwacznych ,nie wiem jak to nazwać świąt.. Jestem POLAKIEM pomimo tego,że daleko od kraju,lecz nigdy nie zaakceptuję tego rodzaju cudacznych wydarzeń... Dawno temu biegałem również po terenie żwirowni ale jakoś nie trzeba było mieć do tego motywacji związanej (...) gnało się ze stoperem i człek był wystarczająco radosny i zadowolony..
pzdr...