Biegi
Zaskakujący finał biegowego cyklu
Powstańcze Biegi Przełajowe w Krzywiniu
Ostatni etap Powstańczych Biegów rozegrano w Krzywiniu. Pogoda niestety biegaczom nie sprzyjała, padający deszcz i wietrzna aura znacznie utrudniały bieg. Zaskoczenie pojawiło się już jednak podczas ostatnich minut przed biegiem, kiedy to okazało się, że zwycięzca dwóch poprzednich etapów, kościańskiego i śmigielskiego, Damian Glapiak z Bucza, nie weźmie udziału w ostatnim. Otworzyło to innym drogę do zwycięstwa, zwłaszcza liderowi po trzech biegach, Łukaszowi Gembalskiemu z Leszna, a także Kacprowi Taterce, również z Leszna oraz Tomaszowi Musiałowi z Dąbcza.
Najlepszy z nich okazał się Kacper Taterka, który wygrał bieg w Krzywiniu, dzięki czemu zwyciężył również w całym cyklu. - Nie spodziewałem się, że ten bieg pójdzie tak dobrze. Szkoda trochę, że faworyta i naszego kolegi Damiana nie było, bo zwycięstwo mu się należało. Mimo wszystko, jestem strasznie zadowolony - mówił po przekroczeniu linii mety. Jak podkreśla, warunki nie były łatwe. - Od początku wiało, ale wiatr nie był tak dokuczliwy, jak później się okazało deszcz, który przez 3 kilometry trasy wytworzył błoto i na podbiegach się nieraz podchodziło - opowiada.
Drugi do linii mety dobiegł Tomasz Musiał z Dąbcza, czym zapewnił sobie również drugie miejsce w całym cyklu. Trzeci na mecie zameldował się Paweł Łączny z Czempinia, ale trzecie miejsce w Grand Prix przypadło Łukaszowi Gembalskiemu z Leszna.
Wśród kobiet niezwykłym wyczynem popisała się Katarzyna Miedzińska z Racotu, która zwyciężyła we wszystkich czterech biegach wśród pań, nie dając szans konkurentkom. - To że wygrałam Grand Prix już wiedziałam, ale chciałam powalczyć w biegu. Dziś warunki pogodowe są ciężkie, ale trzeba walczyć - mówi. Tym bardziej, że konkurencja była mocna. - W naszym regionie i wśród mężczyzn i wśród kobiet jest spora rywalizacja. Sporo osób biega i dobrze, bo ważne, żeby ludzie się ruszali - podkreśla.
Druga na mecie wśród pań zameldowała się Martyna Zielińska z Leszna. Trzecia była Joanna Marciniak ze Śremu, co dało jej trzecie miejsce w całym Grand Prix. Drugie miejsce w cyklu wśród kobiet zajęła z kolei Katarzyna Nowak ze Śmigla.