Biegi
Do biegaczy dołączyli rolkarze
Do Widziszewa przyjechało około stu pięćdziesięciu zawodników, z czego pięćdziesiąt osób to rolkarze. Bieg Przyjaźni organizowany był już po raz dwudziesty szósty. - Pierwszy odbył się w 1987. Ideą jest krzewienie ducha przyjaźni międzyludzkiej, tolerancji, przyjaźni nie tylko lokalnej, ale i wszystkich narodów. Mamy biegaczy z ościennych województw, ale i z Ukrainy. Mieliśmy w minionych latach z Gruzji, z Kenii, z Białorusi, z Rosji. Dziś jest sto pięćdziesiąt osób. Impreza niezbyt duża jak na dzisiejsze warunki, ale cieszymy się z tego, że stali bywalcy nas odwiedzają - mówi Roman Talikadze, główny organizator biegu, prezes LKS Sana Kościan.
Imprezę rozpoczął wyścig dzieci i młodzieży na 600 m. Nowością w tym roku był bieg na rolkach. W rywalizacji wzięli udział zawodowcy, którzy jednak obiecali, że pierwsze okrążenie pojadą razem, żeby amatorzy startujący w zawodach mogli zobaczyć, jak wygląda jazda w
kolumnie. - Jak wygląda technika, co trzeba robić, jak pokonywać zakręty, a na drugim kółku zaczęliśmy już bezpiecznie między sobą rywalizować - mówi zwycięzca Krzysztof Plich, sześciokrotny mistrz Polski - Jeśli imprezy są w początkowej fazie, to warto zobaczyć jak to wygląda i później poinformować organizatorów, co trzeba doszlifować, żeby impreza nabrała faktycznie fajnego wyglądu. Ja bardzo lubię atakować na zakrętach, a tutaj mamy zakręt pod górkę. Bardzo fajne rozwiązanie, bo ten zakręt bardzo dobrze nas wytracił z szybkości.
Mimo że zawodowcy w drugim okrążeniu pozostawili amatorów daleko w tyle, ci się nie poddawali gorąco dopingowani przez rodziny i znajomych.
(mon)
Komentarze
355 000 zł
sprzedaż, Leszno
585 081 zł
sprzedaż, Poznań
650 zł / m-c
wynajem, Leszno