Biegi
Biegacze się integrują
24.10.2009
Leszno. Na polanie w Karczmie Borowej spotkali się dziś biegacze-amatorzy z regionu leszczyńskiego. Jak mówią, chodzi przede wszystkim o wzajemne poznanie się osób zarażonych bakcylem biegania. Jest ich całkiem sporo, i to w różnym wieku.
Na pomysł spotkania wpadliśmy po Maratonie Poznańskim – powiedział Radiu Elka leszczyński maratończyk Wiesław Prozorowski – na liście wyników zobaczyliśmy, że ukończyło go 30 osób z Leszna i 20 z regionu. Było to duże zaskoczenie – tak naprawdę znają się niewielkie grupki, które nie mają pojęcia o innych. Spotykamy się na imprezach i biegniemy obok siebie nie wiedząc, że to nasi krajanie – mówi Prozorowski. Leszczyńscy maratończycy nie mają żadnych sformalizowanych struktur – skupiają się wokół internetowej strony www.maratonleszno.pl. Także spotkanie w Karczmie Borowej nie miało na celu tworzenia jakiegoś klubu czy organizacji. Po prostu integracja – mówi Prozorowski – a przy okazji podsumowanie sezonu. Był on dla niektórych biegaczy bardzo bogaty – grupa leszczynian wzięła na przykład udział w Biegu Rzeźnika w Bieszczadach i biegu dookoła Mont Blanc w Alpach.
Maratończycy są otwarci na kolejnych chętnych. O tym, że sport ten można uprawiać w każdym wieku przekonuje Leszek Nadolny, który biegać zaczął dwa lata temu, w wieku 50 lat. Od tego czasu przebiegł 10 maratonów. Spotkałem gościa, który zaczął w wieku 76 lat – mówi – nigdy nie jest za późno. (jad)
Maratończycy są otwarci na kolejnych chętnych. O tym, że sport ten można uprawiać w każdym wieku przekonuje Leszek Nadolny, który biegać zaczął dwa lata temu, w wieku 50 lat. Od tego czasu przebiegł 10 maratonów. Spotkałem gościa, który zaczął w wieku 76 lat – mówi – nigdy nie jest za późno. (jad)
Komentarze