Pogoda sprzyja wolontariuszom. Nie ma mrozu, od czasu do czasu pojawia się lekka mżawka, ale młodzież może przyjść się ogrzać do kościańskiego ratusza, gdzie czekają na nich ciepłe napoje, ciasto, jogurty. Tam jest chwila na odpoczynek. Wolontariusze chodzą w grupkach, nie mają wypracowanych sposobów na kwestowanie, ale podkreślają, że najwięcej można uzbierać pod kościołem i marketami:
- Zimno, ale idzie bardzo dobrze. Ludzie są naprawdę mili i hojni. Niektórzy się wymigują, że już dali - przyznają wolontariusze - Większość daje sama z siebie, najwięcej pod kościołem po mszy, sami podchodzą i wrzucają.

Do 14 na rynku ustawiona będzie duża skarbonka oraz stoisko z kubkami i koszulkami WOŚP. Punktualnie w południe rozpoczął się dziesięciokilometrowy bieg, organizowany przez klub sportowy "Sztafeta Ateńska", w którym wzięło udział około trzydziestu zawodników, głównie biegaczy, którym towarzyszyło kilka pań uprawiających marsz nordycki.

Od godziny 16.00 finał Orkiestry przenosi się do Kościańskiego Ośrodka Kultury. Tam w prezentacjach artystycznych pokażą się dzieci i młodzież. Nie zabraknie też licytacji. Nie ma wprawdzie przedmiotów nietypowych, ale są rzeczy praktyczne: kubki, koszulki, kalendarze.
- Warto przyjść z gotówką, będzie można sobie kupić parę fajnych rzeczy ofiarowanych przez osoby prywatne i instytucje - przekonuje Krzysztoł Szała, organizator imprez w Kościańskim Ośrodku Kultury - Zapraszam też na godzinę 18.00, wtedy będzie okazja pokonać na przykład burmistrza, ale też przewodniczącego rady miejskiej czy posła. przedstawiciele samorządu zadeklarowali wcześniej wysokie sumy pieniędzy za gadżety ofiarowane przez sztab główny Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i w drodze otwartej licytacji będzie można ich pokonać.
Impreza potrwa do godziny 20.00. Ostatnim punktem finału WOŚP będzie, jak co roku, światełko do nieba, czyli pokaz fajerwerków.
(mon)