Jeśliby policzyć wkład wszystkich, którzy już w biegu uczestniczyli, pokonano co najmniej 6 tysięcy kilometrów. – Każdemu, kto biega liczymy trasę i zapisujemy na dyplomie uczestnictwa – podkreśla organizatorka. Oczywiście chip umieszczony na klekocie, który pełni tu rolę sztafetowej pałeczki, liczy dystans właściwy. Prawdopodobnie 800-set kilometrowa trasa zostanie pokonana wcześniej, niż zakładano. – Nie wiemy dokładnie kiedy, być może w nocy z soboty na niedzielę, na pewno wtedy pojawią się fajerwerki. A oficjalne zakończenie, tak jak planowaliśmy w niedzielę o 14.00.

Organizatorzy są zaskoczeni frekwencją i zainteresowaniem. – Popołudniami, wieczorami jest pełna bieżnia. Są malutkie dzieci i starsze osoby. Jeden z uczestników przeszedł trasę, bo i tak można, a ma 96 lat. Mieliśmy też wielopokoleniową rodzinę – od pradziadka, po 3-letniego prawnuczka. Jest tu niesamowity klimat. Dziękujemy wszystkim którzy przyjeżdżają i tę wspaniałą atmosferę tworzą.

Bieg sztafetowy 800 kilometrów na 800-lecie Bukówca jest jedną z imprez, która kończy obchody jubileuszowe. Za tydzień 11 i 12 września mieszkańcy i przyjaciele wsi spotkają się jeszcze na Zjeździe Bukówczan. W programie m.in. sesja popularno-naukowa i festyn.
(han)