Tegoroczny Poznań Maraton był rekordowy pod wieloma względami. Wzięło w nim udział prawie pięć tysięcy biegaczy. Wygrał Kenijczyk, ustanawiając nowy rekord, bo ponad 42 km maratonu pokonał w czasie 2:11:53. Swoje rekordy odnieśli także amatorzy biegania z Krobi i okolic.
- Jestem bardzo zadowolony, bo zrobiłem swoją "życiówkę" - mówi Sławomir Gembiak -  pokonałem trasę maratonu w czasie trzy godziny, 54 minuty. Podczas biegu czułem się doskonale.
Swój rekord osiągnął także Bogdan Paluszkiewicz, który ukończył maraton z czasem 3:46.  Z kolei Wojciech Wenderski pobił dotychczasowy rekord gminy, który należał do Mirosława Walusia. Obecnie wynosi on 3 godziny 10 minut. W sumie w poznańskim maratonie pobiegła ósemka reprezentantów gminy Krobia, w tym jedna kobieta. Możliwe, że przyszłym roku będzie ich jeszcze więcej, bo z każdym rokiem przybywa amatorów biegania. - Grupa z roku na rok się zwiększa - zaznacza Bogdan Paluszkiewicz -   Pięć lat temu Sławek Gembiak był jedynym z gminy Krobia, który pobiegł w maratonie poznańskim, teraz wystartowało osiem osób, w ciągu pięciu lat to bardzo duży przyrost.
Biegacze z Krobi, już myślą o kolejnym maratonie. Są plany aby zaznaczyć swój udział nie tylko wynikiem, ale również wyglądem. - Mam nadzieję, że w przyszłym roku może wystartujemy w równych koszulkach z napisem Krobia i w ten sposób będziemy reprezentować nasze miasto i gminę - zapowiada Sławomir Gembiak.
W tym roku w maratonie oprócz Sławomira Gembiaka i Bogdana Paluszkiewicza w maratonie pobiegli także Wojciech Wenderski, Mirosław Waluś i Jakub Waluś, Jacek Talarczak, Marek Łagodziński i Hanna Brodziak. Krobskim akcentem w Poznań Maraton byli nie tylko biegacze, ale również kibice z gminy Krobia, którzy mocno dopingowali maratończyków na trasie.

(abj/tekst i foto)