Boks: Boks
Leszczyński bokser wciąż niepokonany
Szósta wygrana Ludwiczaka
(Fot. Rafał Paszek)
Ubiegłoroczny mistrz Polski juniorów, Michał Ludwiczak swoje pierwsze kroki w zawodowym boksie postawił w kwietniu. Jego kariera jest zatem krótka, ale przebiega zgodnie z przyjętymi założeniami. Podczas gali Wojak Boxing Night leszczynianin stoczył swój szósty pojedynek na zawodowym ringu. Po czterech rundach sędziowie nie mieli wątpliwości, że Ludwiczak był lepszy od Rafała Piotrowskiego. Walczący w wadze superśredniej wychowanek Polonii zademonstrował wysokie umiejętności i fani boksu oczekujący na starcia gwiazd wieczoru: Pawła Kołodzieja oraz Damiana Jonaka, z pewnością zapamiętali nazwisko leszczyńskiego pięściarza.
Ludwiczak nie ukrywa, że chciałby, aby walka w Jastrzębiu Zdroju pozwoliła mu zrobić krok do przodu i zaowocowała ciekawymi propozycjami. - Z trenerem i promotorem przyjęliśmy założenie, że pierwszy rok na zawodowstwie będzie takim czasem na przetarcie, zapoznanie się boksem w wydaniu zawodowym, który znacznie różni się od amatorskiego. Mam robić postępy. Trener nie chce mnie póki co wrzucać na głębokie wody. Mam walczyć najpierw czterorundowe pojedynki, później sześcio i ośmiorundowe. Trzeba ciężko pracować i brać małą łyżką. Na dziś mój bilans wynosi sześć stoczonych walk, sześć wygranych, w tym cztery przez nokaut. W przyszłym roku chciałbym jednak stoczyć już jakieś poważniejsze walki z silniejszymi przeciwnikami – mówi leszczyński bokser.
19-letni pięściarz na każdym kroku podkreśla, że jego kariera rozwija się udanie dzięki wsparciu, które otrzymuje od trenera Polonii Albina Pudlickiego, sponsora Artura Czecha oraz kolegów z MMA Warriors Leszno.