Boks: MMA
Zastępstwo w walce wieczoru
Turz kontuzjowany
(Fot. Rafał Paszek)
Sławomir Turz długo czekał na ogłoszenie nazwiska zawodnika, z którym miał zmierzyć się w sobotniej walce wieczoru. Zawodnik Sportów Walki Gostyń doznał jednak kontuzji w ostatnich dniach przygotowań. - Tomasz Jakubiec to mocny zawodnik i walka z nim na pewno byłaby ciekawa. Niestety nie będę walczył w sobotę - mówi Sławomir Turz. - Podczas wtorkowego treningu szybkościowego byłem najwyraźniej niedogrzany i coś mi "strzeliło" w pachwinie. Poszedłem z tym do fizjoterapeuty, który stwierdził, że naciągnięty został przewodziciel. Mam też naderwany jakiś inny mięsień. Nie mogę przez to wykonywać wysokich kopnięć. Odpuszczam sobotnią walkę, bo zdrowie jest dla mnie ważniejsze. Przykro mi, że doszło do takiej sytuacji. Po niedawnej porażce na gali w Jarocinie czułem się świetnie. Dwa dni później już trenowałem i miałem wielką motywację, żeby wygrać u siebie. Chciałem się odbudować, ale niestety będę musiał dłużej poczekać na swoją szansę - dodał.
Znalezienie zawodnika, który mógłby godnie zastąpić Sławomira Turza nie było łatwym zadaniem. Organizatorzy stanęli jednak na wysokości zadania. Rywalem Tomasza Jakubca będzie Emil Trela. Pojedynek tych zawodników będzie przedostatnią walką dnia. Po nich w oktagonie zmierzą się Kamil Wojczek z Jakubem Mroczkowskim.
Komentarze